Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów jest największą kopalnią odkrywkową w kraju i jedną z największych w Europie. Jeszcze nie tak dawno zakład bił rekordy, gdy roczne wydobycie węgle przekraczało grubo ponad 40 mln ton węgla. W ostatnich latach ilość węgla wykopywanego z odkrywek Bełchatów i Szczerców systematycznie się zmniejsza i w skali roku wynosi nieco ponad 30 mln ton. Dodatkowo już w 2026 roku zakończy się wydobycie w Polu Bełchatów. W szczercowskiej odkrywce koncesja obowiązuje do 2038 roku, jednak niewykluczone, że wydobycie może zakończyć się kilka lat wcześniej.
Coraz mniej węgla z Bełchatowa
O tym, że wydobycie węgla w KWB Bełchatów będzie coraz mniejsze, mówi się od czasu, gdy światło dzienne ujrzały plany transformacji energetycznej w związku z unijną polityką „Zielonego Ładu”. Te zakładają wyłączenie pierwszego bloków elektrowni Bełchatów już w 2030 roku, a ostatniego w 2036 roku.Na początku 2024 roku do Komisji Europejskiej trafiły dokumenty odnośnie „kamieni milowych” w transformacji energetycznej, które zakładają dla Kompleksu Energetycznego Bełchatów (kopalnia i elektrownia Bełchatów) około 80 proc. redukcji emisji CO2 względem 2020 rok z 30,1 mln ton do 6,9 mln w 2030 roku. Oznacza to drastyczne ograniczenie produkcji prądu aż o 77 proc w latach 2020-2030, a także zmniejszenie wydobycia węgla w KWB Bełchatów z 34,8 mln ton w 2020 roku do 8,4 mln ton w 2030 r. (spadek o 76 proc.).
Dyrektor spotkał się ze związkowcami
Wygląda na to, że planowane zmiany powoli zaczynają być wcielane w życie. W ostatnim czasie doszło do spotkania dyrekcji Kopalni Bełchatów ze związkami zawodowymi, podczas którego przekazano informację o reorganizacji systemu pracy w niektórych oddziałach podległych dyrektorowi technicznemu. Powodem jest właśnie planowane ograniczenie wydobycia węgla brunatnego. Informacje te potwierdza również oficjalnie koncern PGE GiEK.
- Przekazana została informacja o planowanych zmianach w organizacji pracy, które mogą nastąpić w przyszłym roku. Rozważane jest ograniczenie systemu pracy z IV-brygadowego na system III-zmianowy. Zmiany, jeżeli zostaną wprowadzone, wynikać będę z planowanego ograniczenia wydobycia węgla brunatnego w przyszłym i następnych latach. Trwają analizy w tym zakresie – poinformował koncern PGE GiEK.
Związkowcy, którzy byli obecni na spotkaniu z dyrektorem usłyszeli, że zapowiadane zmiany dotyczą dwóch oddziałów, jednak wśród górników rosną obawy, że na tym się nie skończy.
- Wiadomość rozeszła się po kopalni w ekspresowym tempie, bo jakby nie patrzył, dotyczy do wynagrodzeń pracowników – przekazał Międzyzakładowy Związek Zawodowy „Odkrywka” KWB Bełchatów. – Żyjemy w energetycznym chaosie „zielonego ładu”, a raczej energetycznego bałaganu, który zafundowała nam Unia Europejska (…) Myślicie może, że to co się dzisiaj dzieje w górnictwie na Śląsku, hutnictwie czy na kolei, nie dotknie naszych zakładów i naszych miejsc pracy? Dotknie i to dużo szybciej niż Wam się wydaje! – ostrzega związek.
Związek wystosował pismo do dyrekcji kopalni, wnioskując „o zabezpieczenie wskaźnika wzrostu wynagrodzeń na rok 2026 w taki sposób, by pozwolił na zrekompensowanie niektórych czynników wynagrodzenia pracownikom, objętych zmianami organizacji systemu pracy”.
- Wniosek nasz uzasadniamy m.in. tym, że zmiana organizacji pracy nie wynika z przyczyn dotyczących pracowników, a wynika z decyzji pracodawcy i nie może ona negatywnie wpływać na wynagrodzenie za pracę pracowników – napisał MZZ „Odkrywka” KWB Bełchatów.
Komentarze (0)