Według ekspertów regionowi pozostało już raptem dziesięć do piętnastu lat na wdrożenie zmian i ściągnięcie inwestorów, które stworzą nowe miejsca pracy dla mieszkańców. Wszystko za sprawą transformacji energetycznej, która już niebawem rozpocznie się w Bełchatowie i okolicy. Już w 2030 roku planowane jest wyłączenie pierwszego z bloków Elektrowni Bełchatów. Ostatnie jednostki przestaną pracować w 2036 roku. Wiele mówi się o budowie elektrowni jądrowej, jednak samorządy i eksperci mają świadomość, że trzeba szukać sposobu na wdrażanie również innych gałęzi przemysłu. O tym i o wielu innych wyzwaniach związanych z transformacją energetyczną dyskutowano w Kleszczowie na spotkaniu zorganizowanym przez Fundację Rozwoju Gminy Kleszczów przy współpracy z Klastrem Obszaru Nowej Energii, Gminą Kleszczów oraz Fundacją Kultura Kresu.
Nowoczesne technologie i kolejna strefa na pokopalnianych terenach
Najbogatsza gmina w Polsce olbrzymiej szansy dla całego regionu upatruje w nowej strefie przemysłowej, która ma powstać na terenach pokopalnianych. Zyskała już nawet nazwę: Kleszczów 5.0.Piotr Kołba, prezes Fundacji Rozwoju Gminy Kleszczów, przyznaje, że chcą położyć nacisk na nowoczesne technologie, lokując firmy z tej branży właśnie we wspomnianej strefie.
- Widzimy w tym duży potencjał, chcemy pod hasłem Kleszczów 5.0 zachęcać inwestorów właśnie z nowoczesnych technologii, sztucznej inteligencji czy powiedzmy szeroko rozumianej robotyki. Dzisiaj mamy drony, przemysł podwójnego zastosowania. Chcemy tu wszystkich u siebie gościć i przyciągnąć – mówi Piotr Kołba, prezes FRGK. - Dlatego rozmawiamy o przygotowaniu nowej strefy, która będzie w przyszłości przeznaczona pod tego typu przemysł. To są tereny pokopalniane, mamy nadzieję, że to wszystko dobrze się potoczy.
- Wspólnie z urzędem marszałkowskim podejmujemy inicjatywę budowy centrum badawczego pojazdów inteligentnych i autonomicznych. To też będzie miało znaczenie w kontekście obronności. Już pierwsi inwestorzy się pojawili, którzy włączą się w ten koncept – zapowiada Piotr Kołba.
Czasu coraz mniej, klaster ma integrować
Jak podkreśla, ważną rolę do spełnienia będzie miał również Klaster Obszaru Nowej Energii, które będzie służył integracji przedsiębiorstw zainteresowanych inwestowaniem w najbogatszej gminie Kleszczów. Ma również umożliwić dialog i przepływ informacji pomiędzy samorządami i inwestorami.Dariusz Michałek, wójt gminy Kleszczów, przypomniał o tym, że zarówno Kleszczów, jak i cały region już niebawem zostaną dotknięci transformacją energetyczną. Zwrócił uwagę, jak wielkie wyzwanie czeka samorządy, które już teraz muszą myśleć o alternatywie i ściąganiu firm, które zagwarantują nowe miejsca pracy po wygaszeniu kopalni i elektrowni Bełchatów. W innym przypadku region będzie musiał skonfrontować się z „czarnym scenariuszem”, który może oznaczać zapaść gospodarczą i bezrobocie. Tego jednak wszyscy chcą uniknąć.
- Za te 5-10 lat zmierzymy się z tym, że wielu ludzi w naszym regionie będzie szukać pracy i tutaj zwracam się do przedsiębiorców, bo wy będziecie tymi, do których ludzie, po utracie pracy w kompleksie, będą zmierzać w pierwszej kolejności – mówi Dariusz Michałek. - Tego czasu jest mało, sam ostatnie kilkanaście lat spędziłem w kompleksie i wiem, że to zmierza w jednym kierunku, z którego nie da się już zejść – dodaje.
Wójt gminy Kleszczów podkreślił, że przez ostatnie kilkanaście lat o transformacji wiele się mówiło, jednak już dziś czas na działania, bo trzeba się z nią realnie zmierzyć. Dodał też, że bez współpracy między samorządami i światem biznesu nie da się tego zrobić. Jego zdaniem klaster, który niedawno rozpoczął swoją działalność, właśnie będzie takim podmiotem, w którym będzie można dyskutować o potrzebach i wyzwaniach. Włodarz najbogatszej gminy w Polsce zaznaczył, że olbrzymią szansą może być wspomniana nowa strefa przemysłowa, która będzie już piątą na terenie gminy. Do pozostałych udało się ściągnąć już kilkadziesiąt firm z kraju i zagranicy.
- Jesteśmy na etapie przebudowywania częściowo naszych stref przemysłowych i strategii, chcemy zainwestować w przemysł nowych technologii. Liczymy na to, że takie będą się tutaj pojawiać – mówi Dariusz Michałek.
- Strefa przemysłowa Kleszczów 5.0 jest takim nowym otwarciem - nałożeniem nakładki innowacyjnej na to wszystko, co już zostało tutaj wypracowane w tej gminie. Zdajemy sobie sprawę, że świat zmierza w kierunku naprawdę zaawansowanych technologii, wykorzystania sztucznej inteligencji, aby opracować rozwiązania, których poszczególne osoby nie są już w stanie podjąć – mówi Maciej Kozakiewicz. - Wiemy, że zostało nam 10-15 lat do przygotowania się do procesu transformacji i teraz już naprawdę każdy kwartał jest na wagę złota – dodaje.
Komentarze (0)