reklama
reklama

Gigantyczny plac budowy i inwestycja za ponad miliard euro. Dziś mówi się już o jej zamknięciu… [FOTO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Gigantyczny plac budowy i inwestycja za ponad miliard euro. Dziś mówi się już o jej zamknięciu… [FOTO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
20
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Kopalnia i ElektrowniaNa historycznych zdjęciach przedstawiamy, jak wyglądała budowa bloku 858 MW w Elektrowni Bełchatów. We wrześniu mija dokładnie 14 lat od uruchomienia tej jednostki, przy budowie której pracowało blisko 2 tysięcy pracowników z kilkunastu krajów, a inwestycja kosztowała ponad miliard euro. Niestety w związku z polityką „zielonego ładu” największy blok elektrowni ma zostać wyłączony już w 2036 roku…
reklama

Prezes był przesądny, dlatego nowy blok w Elektrowni Bełchatów został „ochrzczony” jako czternasty, choć tak naprawdę był trzynastą jednostką wytwórczą w tym ogromnym zakładzie. W chwili uruchomienia w 2011 roku, blok 858 MW był najnowocześniejszą jednostką węglową w kraju. Oficjalne otwarcie odbyło się dokładnie 28 września. Zawitał na nie nawet premier Donald Tusk, który zwiedził blok energetyczny i pozował do wspólnych zdjęć z pracownikami elektrowni.

- Ten blok, to jest perła w koronie polskiej energetyki. Najnowocześniejszy w Polsce, a i w całej Europie, możemy znaleźć zaledwie kilka porównywalnych instalacji. Jak się dowiedziałem, ten blok mógłby zaopatrzyć w prąd całą aglomerację warszawską – powiedział Donald Tusk podczas wizyty w 2011 roku.

reklama

Dwa tysiące osób z wielu krajów i ogromna budowla

Budowę bloku 858 MW rozpoczęto jednak cztery lata wcześniej. Bełchatowska elektrownia podpisała umowę z firmą „Alstom” na realizację inwestycji, a w sąsiedztwie działających dwunastu bloków elektrowni powstał ogromny plac budowy. Pojawiły się olbrzymie dźwigi, ciężki sprzęt i setki robotników z całego świata. Budowniczy szacowali wówczas, że na placu budowy w szczytowym momencie pracowało nawet do 2 tysięcy osób z kilkunastu krajów. Razem energetycznego giganta wznosili Czesi, Ukraińcy, Anglicy, Francuzi, Niemcy, a także Szwajcarzy, Bułgarzy i Hindusi.

Inwestycję, która kosztowała 1,2 miliarda euro, zakończono po czterech latach. Ostatecznie blok, nie bez kłopotów, bo w sumie cztery miesiące później niż planowano, oddano do użytku i zsynchronizowano z krajowym systemem energetycznym. Imponowały liczby i parametry ogromnej budowli. Chłodnia kominowa miała aż 180 metrów wysokości, czyli aż o 50 metrów więcej od pozostałych chłodni na terenie elektrowni. Większy był też kocioł parowy w nowym bloku, bo miał aż 130 metrów wysokości przy 108 metrach w przypadku kotłów w starych blokach. Co ciekawe, nowa jednostka nie miała... tradycyjnego komina. Do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego blok 858 MW został włączony poprzez rozdzielnię Trębaczew, do której prowadzi ponad 40-kilometrowa, specjalnie dla tego celu wybudowana linia wysokiego napięcia 400 kV.

reklama

Blok zostanie wyłączony już w 2036 roku?

Dziś, 14 lat po uruchomieniu bloku 858 MW, jego przyszłość nie rysuje się w zbyt jasnych barwach. Wszystko za sprawą unijnej polityki „zielonego ładu” i transformacji energetycznej, która zakłada odejście od energii wytwarzanej z węgla. Zgodnie z założeniami Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji od 2030 roku ma rozpocząć się wyłączanie kolejnych bloków Elektrowni Bełchatów.

Jako ostatni ma zostać wyłączony blok 858 MW w 2036 roku. Wygląda więc na to, że bełchatowska „czternastka” będzie działała krócej niż pierwotnie przewidywano, bo zaledwie ćwierć wieku. Zdaniem energetyków to zdecydowanie za krótko… 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo