Herb stanowi tożsamość klubu. Dla kibiców ma wielką wartość, to ten znak noszą na koszulkach, szalikach i co najważniejsze w sercach. W związku z doniesieniami o upadłości GKS Bełchatów, kibice bełchatowskiej drużyny ze Stowarzyszenia Sympatyków GKS-u Bełchatów "Torfiorze" postanowili zabezpieczyć herb swojego ukochanego klubu.
- Musimy być pewni, że w przyszłości uda się zbudować nowy GKS z zachowaniem tradycji i tożsamości, a więc z naszym jedynym herbem! Bez naszych działań istnieje ryzyko, że nasz herb przepadnie w procesie upadłościowym – informują założyciele zbiórki.
Prawo ochronne na herb GKS-u obowiązuje do 15 kwietnia 2024 roku. W związku z bardzo niepewną sytuacją klubu, kibice postanowili przejąć herb i zachować prawa do niego aż do czasu odbudowy bełchatowskiego klubu. Fani muszą jednak zebrać pokaźną sumę. "Torfiorze" potrzebują aż 197,7 tys. zł.
W ciągu jednego dnia zbiórkę wsparło prawie 50 osób, które wpłaciły ponad 9 tys. złotych. Darowizny można wpłacać na zweryfikowanej zbiórce pod tym linkiem.
Przypomnimy, że sytuacja bełchatowskiej drużyny jest wciąż bardzo niepewna. W lutym klub wydał oświadczenie o stanie finansowym spółki, z którego wynikało, że rosnące od lat zadłużenie sięga 7 mln złotych. W związku z tym zawodnicy nie przystąpili do rozgrywek eWinner 2 Ligi. Po rozmowach, dotyczących przyszłości brunatnych p.o. prezesa zarządu GKS „Bełchatów" S.A. zapowiadał chęć odbudowy klubu w kolejnych sezonach.
- Aby historia klubu ze Sportowej była nadal pisana, podjęte zostały pewne kroki i szerokie rozmowy z wieloma podmiotami, aby od sezonu 2022/23 GKS Bełchatów był ponownie reprezentowany przez pierwszy zespół - powiedział Szymon Serwa, p.o. prezesa zarządu GKS „Bełchatów" S.A.
Komentarze (0)