Od kilku tygodni w powiecie rządzi nowy zarząd. Przypomnijmy, że głosami koalicji klubów EBE Wspólnie dla Powiatu, Ziemi Bełchatowskiej i PLUS-a, na starostę bełchatowskiego wybrano Jacka Zatorskiego. Wicestarostą została Jolanta Pawlikowska (Ziemia Bełchatowska). Z kolei etatowym członkiem zarządu Marek Jasiński (PLUS). W skład zarządu weszli również Łukasz Bartosik (EBE Wspólnie dla Powiatu) oraz Anna Kamieniak (Ziemia Bełchatowska).
Podczas ostatniej sesji rady powiatu starosta Jacek Zatorski poinformował radnych o zmianach kadrowych, jakie nastąpiły w bełchatowskim starostwie po zmianie zarządu.
Sekretarzem została Małgorzata Nowak, która na tym stanowisku zastąpiła Katarzynę Kleskę, która obecnie pracuje w zespole ds. strategii. Z kolei w wydziale komunikacji i dróg naczelnikiem został Bogdan Czarnecki.
W wydziale architektury i budownictwa naczelnikiem została Monika Stelmasik. Natomiast szefem wydziału skarbu i gospodarki nieruchomościami Sławomir Szymański.
Do zmian doszło również w Powiatowym Urzędzie Pracy. Dyrektorem placówki została Lidia Kaczmarek, która na stanowisku zastąpiła Marię Ziębaczewską.
Nowy dyrektor ma również został wybrany w Powiatowym Zarządzie Dróg, gdzie do 31 maja trwa konkurs na to stanowisko.
Zmiany kadrowe w starostwie podczas sesji skomentował były wicestarosta Jacek Bakalarczyk, który obecnie jako przedstawiciel klubu PiS zasiada w opozycji.
- Widzę, że wraz z nową kadencją pan starosta przedstawił nam nowe zmiany w strukturze starostwa. W związku z tym mam pytanie: czy w związku ze zmianą naczelników i dyrektorów, czy status ich wynagrodzenia jest na poziomie poprzedników czy jest inny? Poprosiłbym o informacje, jakie są procentowe różnice – powiedział Jacek Bakalarczyk.
Starosta Zatorski odparł, że odpowie na piśmie, jednak postanowił się również odnieść do słów byłego wicestarosty podczas sesji.
- Nie widzę powodu, dla którego miałbym się jako pracodawca tłumaczyć ze zmian. Przyszedłem do starostwa ze swoją koncepcją pracy i mam prawo do przeprowadzenia takich zmian i nikt mi takiego prawa nie odbierze, tak samo jak Państwo przyszliście i robiliście różne zmiany, nikomu się z tego nie tłumacząc. Często nawet na sesji nie przedstawiając informacji o zmianach, których dokonaliście, bo stwierdziliście, ze w Biuletynie Informacji Publicznej można wszystko wyczytać i radnych nie trzeba informować. Z uprzejmości i kultury poinformowałem o zmianach – powiedział Jacek Zatorski. - Jeśli chodzi o wynagrodzenia poszczególnych pracowników, proszę wybaczyć, to nie są sprawy, które ja mogę udostępniać Państwu – dodał.
Jacek Bakalarczyk po chwili wypomniał obecnemu staroście, że ten, gdy był w opozycji, dopytywał o każdą zmianę personalną w urzędzie.
- Panie starosto, widzę, że punkt widzenia zmienił się u Pana w stosunku do miejsca siedzenia. Nikt nie pyta o wynagrodzenia. Pytanie było jasne. Jeśli wynagrodzenia się zmieniły, to chcielibyśmy wiedzieć, jakie są procentowe różnice. Wielokrotnie pan jako radny opozycyjny zadawał takie pytania. Panu umknęły pewne kwestie w personaliach, jako radny opozycji zawsze Pan pytał o każdy ruch i każde działanie – odparł Jacek Bakalarczyk.
Komentarze (0)