O niecodziennym wyznaniu miłości, które mogli podziwiać mieszkańcy ul. Św. Barbary na Binkowie, poinformował redakcję jeden z mieszkańców osiedla.
- O 5:40 podjechał samochód, wysiadł z niego mężczyzna, rozciągnął transparent i odjechał. Na materiale wyznaje miłość i podpisuje się jako Jacek - relacjonował nasz czytelnik, na końcu dodając - Sądzę, że warto to pokazać, może więcej bełchatowian skusi się na oryginalne wyrażanie uczuć.
Choć kreska i pędzel nie ten co u mistrza Matejki, to zaangażowania autorowi malunku nie można odmówić. Są proste, ale konkretne życzenia, jasna manifestacja miłości i soczyste, ociekające uczuciem serducha... czego chcieć więcej?
O samych bohaterach tej miłosnej, bełchatowskiej noweli nie wiemy prawie niczego. Ale nic bardziej nie buduje atmosfery romantycznej historii niż tajemnica. Pewne jest jedno - tego dnia Ania, podchodząc z poranną filiżanką kawy do okna, aby zobaczyć przez nie, jak wygląda świat w jej urodziny, musiała być prawdziwie zaskoczona.
Cóż, wypada Jackowi pogratulować odwagi i kreatywności oraz dołączyć się do życzeń urodzinowych dla wybranki jego serca.