reklama

Historia nietypowego bilboardu w Bełchatowie. ''Mam nadzieję, że nie będę musiał okleić całego miasta''

Opublikowano:
Autor:

Historia nietypowego bilboardu w Bełchatowie. ''Mam nadzieję, że nie będę musiał okleić całego miasta'' - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia"Stop alienacji rodzicielskiej!" "Kocham cię Arturku! Twój tata". Takie oto hasła można przeczytać na wyklejonym niedawno billboardzie przy ul. Okrzei. Tablica, która zwykle służy akcjom reklamowym, tym razem wydają się być miejscem manifestu osobistego problemu. Okazuje się, że jest to prywatna inicjatywa bełchatowiania, który przekonuje, że w ten sposób chce odzyskać kontakt z synem.

Udało nam się spotkać i porozmawiać z autorem nietypowego bilbordu. Co skłoniło Pawła Paradę, by posunąć się do takiego działania, jak upublicznianie problemu, który może się wydawać sprawą bardzo osobistą? Jak przekonuje bełchatowianin, chodzi o dziecko, z którym od dłuższego czasu nie może się spotkać.

- Nie widziałem syna od marca tego roku, Artur ma 7 lat, to najlepszy okres na zacieśnianie więzi i budowane relacji z dzieckiem, niestety spotkania z synem są mi uniemożliwiane. Zgodnie z postanowieniem sądu, mój czas na przebywanie z synem to każdy wtorek i czwartek – zawsze o 16:00 jestem w umówionym miejscu, jednak jak już wspomniałem, od pół roku nie udało mi się spotkać z dzieckiem – mówił pan Paweł.

Informacje o tym, że pan Paweł regularnie - w każdy wtorek i czwartek - podejmuje próbę spotkania z synem potwierdza KPP Bełchatów. Ojciec Artura za każdym razem kontaktuje się z policją, funkcjonariusze nie mają jednak w tym przypadku podstaw prawnych do podjęcia interwencji.

Pan Paweł opowiedział nam o swoich wcześniejszych próbach rozwiązania całej sytuacji. Mówił m.in. o tym, że w sprawę włączył Rzecznika Praw Dziecka, kontaktował się z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, wysłał nawet list do Zbigniewa Ziobry. Jak wspomina, pisma wysłane do bełchatowskiego sądu również nie przyniosły efektu.

W związku z niemocą prawną oraz długim czasem oczekiwania na rozprawę sądową, pan Paweł zdecydował się na podjęcie niecodziennego działania. Wynajął bilbord reklamowy na osiedlu Okrzei, na którym umieścił następujące hasło:

- Stop alienacji rodzicielskiej! W tym mieście mieszka matka, która wraz z dziadkami nie stosuje się do postanowienia sądu, nie realizując kontaktu ojca z synem. Zero realizowanych kontaktów od 23 marca. Kocham cię Arturku! Twój tata

Co pan Paweł chce osiągnąć za pomocą bilbordu? Jak sam twierdzi, to nie jest jego autorski pomysł. Podobne plakaty pojawiały się już w innych miastach w Polsce. W ten sposób chce nadać sprawie rozgłosu.

- Na początku nie wiedziałem jak to działa i jak zabrać się za wynajęcie bilbordu. Później ktoś podpowiedział mi, że na nieoplakatowanych ramach często są numery telefonów właścicieli. Zadzwoniłem na jeden z takich numerów i udało się wszystko załatwić - wyjaśnia.

Jak przekonuje, najważniejszą sprawą jest dla niego to, by wrócił do regularnych kontaktów z synem. To jednak nie wszystko, ma on również nadzieję, że dzięki wielkiej tablicy, echo całej sprawy dotrze do odpowiednich instytucji – jak sąd, szkoła czy MOPS, i tam znajdzie się ktoś, kto pomoże mu w jego walce. Liczy też, że plakat skłoni innych ojców, którzy są w podobnej sytuacji do tego, by się nie poddawać i walczyć o swoje prawa.

Jak twierdzi pan Paweł, zdecydował się podjąć alternatywne kroki, wobec braku efektów działania w sferze formalnej. Tablica z plakatem, to nie jedyne działanie, które ma na celu upublicznienie sprawy rodzinnej bełchatowianina. Na swoim profilu w mediach społecznościowych (Tata Artura), pan Paweł relacjonuje na bieżąco swoje działania.

Co jeśli takie nietypowe akcje nie dadzą rezultatu, na jaki liczy zdesperowany ojciec?

- Jeśli będzie trzeba oplakatuje cały Bełchatów, a nawet Warszawę - podsumowuje krótko pan Paweł.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE