86-letni mieszkaniec wsi Podwódka w gminie Kluki wyszedł z domu w czwartek do południa. Kiedy nie wracał do domu, rodzina w godzinach popołudniowych zawiadomiła policję. Do akcji poszukiwania mężczyzny natychmiast zostali zaangażowani policjanci, strażacy, zarówno z komendy Państwowej Straży Pożarnej jaki i OSP. Mężczyzny szukają także okoliczni mieszkańcy i rodzina.
- Dziś w godzinach wczesno porannych do akcji został włączony także helikopter z kamerą termowizyjną. Z racji wysokich temperatur w tej chwili praca tej ekipy jest bezzasadna. Ale na miejscu non stop pracuje blisko dwieście osób - informuje Piotr Rokita z KPP w Bełchatowie.
W akcji poszukiwania 86-latka od wczoraj zaangażowany jest także policyjny pies tropiący.
- Na ten moment wszystkie nasze wysiłki nie przyniosły rezultatu. Przeczesany został olbrzymi fragment lasu, doszliśmy już do Grobli - mówi Rokita
Mężczyzna wyszedł z domu w kalesonach i koszuli, na głowie miał brązową czapkę.
- Ten pan urodził się w Podwódce i całe życie spędził w tej miejscowości, bardzo często spacerował po okolicznych lasach, nie będzie przesadą jeśli powiem, że zna w nich każdy krzak - wyjaśnia Piotr Rokita
Mężczyzna ma około 150 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała. Jeśli ktokolwiek widział mężczyznę, którego wygląd jest zgodny z opisem zamieszczonym w artykule lub posiada informacje na temat miejsca jego przebywania proszony jest o kontakt z policją.