Tym razem, jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, ma ona przyjąć charakter happeningu. Aktywiści chcą zorganizować akcję się poza bezpośrednim terenem kopalni i elektrowni, w ogólnodostępnym miejscu. Co planują? Niewykluczone, że sytuacja wyklaruje się w przeciągu najbliższej godziny. Na bieżąco będziemy informować o rozwoju sytuacji.
Wzmożona aktywność jednostek policyjnych zabezpieczających drogi wjazdowe do Bełchatowa wydaje się jedynie potwierdzać, że coś jest na rzeczy, a służby chcą za wszelką cenę uniknąć sytuacji podobnej do tej z ubiegłego miesiąca, kiedy aktywiści Greenpeace wdarli się na teren elektrowni i przez kilkadziesiąt godzin okupowali komin chłodni. O sprawie pisaliśmy w artykule: Aktywiści Greenpeace protestują na kominie Elektrowni Bełchatów [FOTO][VIDEO]