Strażacy zostali zaalarmowani ok. godz. 19.30 we wtorek (24 maja). Pomoc była potrzebna w Ruścu. Policja nie mogła dostać się do jednego z domków jednorodzinnych, dlatego zawiadomiono strażaków, aby ci pomogli w otworzeniu drzwi.
- Byliśmy wezwani przez policję, ponieważ było podejrzenie, że mieszkańcowi tego domu coś się stało. Nie było z nim kontaktu od dłuższego czasu. Okazało się, że ta osoba zmarła - mówi Michał Wieczorek, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie.
Niestety, po wejściu do środka znaleziono zwłoki 63-letniego mężczyzny. Na miejscu była również karetka pogotowia, jednak odstąpiono od reanimacji, ponieważ znaleziona osoba od dłuższego czasu już nie żyła.
Komentarze (0)