Próby pobicia Rekordu Guinessa w grupowym strzyżeniu na czas podjęto się we Wrocławiu podczas IX edycji American Cars Manii. W 20-osobowym zespole fryzjerów, którzy zmierzyli się z tym wyzwaniem, znalazła się mieszkanka gminy Kleszczów - Wiktoria Adamus.
Do tej pory rekord należał do Australijczyków, którzy w ciągu ośmiu godzin ostrzygli 375 osób. Polscy fryzjerzy początkowo założyli, że będą chcieli ten wynik poprawić o jedną osobę. Ostatecznie było to prawie... 100 osób, bo w tym samym czasie ostrzygli 471 osób.
- To było niezwykłe doświadczenie, bo nigdy wcześniej nie brałam udziału w takim wyzwaniu. Nie czułam się zmęczona, bo towarzyszyła nam świetna atmosfera. Ludzie chętnie przychodzili się obciąć, bo chcieli pomóc i też być częścią tego historycznego rekordu - mówi Wiktoria Adamus.
Nowy rekord jest póki co nieoficjalny. Podczas wyzwania był obecny przedstawiciel Guinessa, który przyglądał się pracy fryzjerów. Przy tworzeniu nowych fryzur musiały być ścięte minimum 2 centymetry włosów. Z kolei osoby, które siadały na fotelu fryzjerskim, musiały mieć co najmniej 8 centymetrów włosów na czubku głowy. Kleszczowianka zdradziła, że w ciągu 8 godzin ostrzygła aż 30 osób.
- Wszystko było filmowane przez osiem godzin, powstała też dokumentacja fotograficzna - opowiada Wiktoria Adamus.
Teraz fryzjerzy muszą czekać na oficjane uznanie wyniku przez specjalną komisję, która oceni ich wyczyn.
Wiktoria Adamus to córka Błażeja Adamusa, mistrza świata fryzjerów, który prowadzi swoje salony w Kleszczowie i Częstochowie. Wiktoria, pomimo zaledwie 20 lat, ma na swoim koncie znakomite osiągnięcia. W 2016 roku została wicemistrzynią Polski fryzjerów (wśród mężczyzn i kobiet), a także mistrzynią kraju we fryzjerstwie damskim.
Komentarze (0)