reklama

Fala krytyki zalała Bełchatowską Piętnastkę. Co uczestnicy zarzucają organizatorom?

Opublikowano:
Autor:

Fala krytyki zalała Bełchatowską Piętnastkę. Co uczestnicy zarzucają organizatorom? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaW miniony weekend odbyła się Bełchatowska Piętnastka, czyli znany i lubiany przez uczestników bieg, który zyskał całkiem sporą renomę. W tym roku jednak, fani wydarzenia są naprawdę zawiedzeni. W mediach społecznościowych możemy przeczytać dziesiątki komentarzy krytykujących organizatorów Bełchatowskiej Piętnastki. Wytykane są błędy wygrawerowane na medalach, a nawet niedopilnowanie w dokładnym obliczeniu długości trasy.

Bełchatowska Piętnastka to jedno z najbardziej renomowanych wydarzeń biegowych w województwie łódzkim. W tym roku odbyła się 23. edycja zmagań i sądząc po nastrojach części uczestników, nie wszystko poszło jak należy.

Zarzutów, które padają pod adresem organizatorów jest naprawdę wiele, jednak to, co wydaje się najważniejsze to nieprawidłowe ulokowanie startu i mety. Okazało się bowiem, że do pełnych 15 kilometrów brakło kilkudziesięciu metrów. Jak podaje na portalu maratonypolskie.pl Tadeusz Dziekoński Administrator PZLA ds. atestacji tras w biegach ulicznych:

- W kalendarzu imprez figuruje już wiele biegów ulicznych na trasach atestowanych. Niestety, od czasu do czasu zdarza się, że niektóre z nich rozgrywa się na niepełnych dystansach (niezgodnie z atestem). Występują tu różnorakie przyczyny, tj. decyzje administracyjne, remonty ulic i inne obiektywne ale niestety też i wynikające z winy organizatora [...] Ostatni miał miejsce przy organizacji Bełchatowskiej Piętnastki. Tuż przed biegiem próbowałem ustalić dlaczego start i meta usytuowane zostały w niewłaściwym miejscu. Niestety, moje uwagi zostały zlekceważone i nikt się tym nie zainteresował. W efekcie do pełnego dystansu zabrakło 60,90 m

Jakie są konsekwencje takiego błędu dla samych biegaczy? Okazuje się, że ich wyniki zwyczajnie nie mogą być uznane, jako rekordy czy "życiówki".

Co na to organizatorzy Bełchatowskiej Piętnastki?

- Nie mamy żadnych oficjalnych informacji na ten temat. Z tego co wiem, zgodnie z regulaminem zawodnicy mają 72 godziny po zakończeniu biegu na ewentualne protesty, jak na razie żaden do nas nie wpłynął – mówił Marcin Szymczyk, dyrektor Miejskiego Centrum Sportu.

Internauci zarzucają też organizatorom proste błędy, których nie sposób się wyprzeć. Pierwszy argument dotyczy medali, a w zasadzie wstążek, na których wiszą. Widnieje tam liczba XXII, mimo tego, że była to edycja 23. Dodatkowo, pomylona została nazwa bełchatowskiego klubu Spartakus, który podczas dekoracji wyświetlony został jako "Spartakusz". Marcin Szymczyk określa te drobne niedociągnięcia jako najzwyklejsze błędy ludzkie i zapewnia, że przy kolejnej edycji zwrócą większą uwagę na szczegóły. Zaznacza też, że chwilę po biegu osobiście dzwonił do włodarzy wspomnianego klubu przepraszając za pomyłkę.

W mediach społecznościowych znajdziemy dużo więcej przykładów niezadowolenia biegaczy z przebiegu Bełchatowskiej Piętnastki, oto kilka z nich.

- Pomijając pakiet startowy który był na poziomie żenującym, zmiana nazwy Klubu który ma już wyrobiona markę to delikatnie rzecz ujmując FARSA - pisał pan Michał

- No to pojechali z tą nazwą klubu I to jeszcze we własnym mieście. Niestety tak jak Kachna Sidorczuk piszesz, żenada i z roku na rok coraz słabsza organizacja. Z pakietami to by chyba lepiej wyszli jakby niczego nie dali niż wyskakiwać z tymi patyczkami do uszu. Przykro patrzeć, że nasz "domowy" bieg zamiast podnosić poprzeczkę obniża loty...- komentował Mariusz

- Dla mnie największy minus to brak ciepłej herbaty, zupa na zewnątrz, ehh gdy spocony wpadasz na metę stoisz w kolejce, wiatr wieje, zziębnięty odbierasz myślisz byle schować się tylko w budynku aby się ogrzać, a tu zonk, ochroniarz nie wpuszcza, żeby zupą boiska nie zalać - pisał jeden z uczestników tegorocznego biegu.

Jak podkreślają zgłaszający niezadowolenie uczestnicy, tego typu sytuacje zdają się być nie do pomyślenia przy wydarzeniach tak rozpoznawalnych jak Bełchatowska Piętnastka. Tym razem jednak się zdarzyły. Czy wpłynie to na brak zaufania do organizatorów i spadek rangi wydarzenia? Dowiemy się tego najszybciej za rok.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE