Załogi - łącznie jest ich blisko sto pięćdziesiąt - najpierw wystartują w krótkich odcinkach specjalnych, gdzie zawodnicy będą rywalizować na czas. Jak wskazują doświadczenia z lat poprzednich, już w tym etapie należy wykazać się maksymalną koncentracją i nie oszczędzać gazu, bo cenne, "ugrane" sekundy mogą zdecydować w ostatecznym rozrachunku o zwycięstwie... By jednak o nim myśleć trzeba się wykazać nie lada umiejętnościami w kolejnym etapie WYRowiska, kiedy to ekipy wyjadą na bezdroża powiatu bełchatowskiego by zdobywać pieczątki. Współzawodnictwo w klasach: extreme mechanik, elektryk, turystyk, turystyk pro i quad będzie przebiegać w zróżnicowanej skali trudności.
- Nasi zawodnicy będą się mierzyć z piaskiem, błotem, bagnami, stromymi podjazdami i zjazdami na skarpach. Po wyjechaniu z odcinków specjalnych drużyny będą miały 7 godzin na zdobycie jak największej liczby pieczątek. Kto przywiezie ich z trasy najwięcej oczywiście wygrywa - wyjaśnia zasady rywalizacji Sylwester Witczak z Bełchatowskiej Grupy Offroadowej.
Tradycją WYRowiska jest działanie charytatywne i w V edycji nie zabraknie szczytnego celu - tym razem będzie to pomoc dla Rafała Króla. Chłopak od urodzenia choruje na mózgowe porażenie z niedowładem czterokończynowym i bardzo dużym niedowidzeniem.
WYRowisko startuje 23 września o godzinie 7.00, planowane wręczenie nagród to godzina 20.00. Baza imprezy zlokalizowana jest przy ulicy Przemysłowej 12 B.
Redakcja Dzień Dobry Bełchatów objęła wydarzenie patronatem medialnym!