To historia, która naprawdę chwyta za serce. Malutką Polę, która urodziła się z zespołem Downa, matka porzuciła tuż po urodzeniu w szpitalu. Kilka dni później dziewczynka trafiła pod skrzydła rodziny zastępczej z Bełchatowa, którą od wielu lat prowadzą Ewelina i Paweł Sobikowscy. Tam znalazła bezpieczeństwo i miłość. Dziś ma już 4 latka i każdego dnia otaczana jest troskliwą opieką.
- Prawie od dnia jej urodzin zajmujemy się nią, ponieważ jest to dziecko niepełnosprawne. Chętnych rodziców do adopcji nie ma na tą chwilę. Ale to dobrze, że tak się stało, że została u nas. Dzięki temu, rozwija się świetnie, jak na swój problem – mówi pani Ewelina w rozmowie z bełchatowskim starostwem.
Jak zaznacza, dziewczynka robi niesamowite postępy. Jest dzieckiem lubianym, poszła już do przedszkola, w którym odnalazła się bez problemu. Sama przyznaje, że jako rodzic zastępczy nigdy wcześniej nie miała do czynienia z dzieckiem z zespołem Downa. Po czterech latach stwierdza, że mała Pola jest tak cudowną istotą, że to ona uczy dorosłych jak należy jeszcze mocniej kochać.
- Ona daje tyle miłości, że nie się jej nie kochać. Tak jak ona okazuje miłość i przywiązanie to niejeden zdrowy człowiek mógłby się od niej uczyć – stwierdza pani Ewelina.
Dziewczynka uwielbia tańczyć, czytać książeczki, jeździć z nami na rowerze. O wychowywaniu małej Poli, a także innych dzieci, które przez kilkanaście lat trafiły do rodziny zastępczej stworzonej przez Ewelinę i Pawła Sobikowskich, moża posłuchać na oficjalnej stronie bełchatowskiego startostwa pod TYM LINKIEM.
Obecnie w powiecie bełchatowskim funkcjonuje 105 domów rodzin zastępczych, w których przebywa około 140 dzieci.
- Potrzeby w tym zakresie są dużo większe. Kandydaci na rodziców zastępczych mogą w każdym momencie zgłaszać się do PCPR. Uzyskają informacje, szkolenia, wsparcie – informuje starostwo.
Komentarze (0)