reklama

Dwie noce i dwa skradzione samochody. Tak wyglądają złodzieje

Opublikowano:
Autor:

Dwie noce i dwa skradzione samochody. Tak wyglądają złodzieje  - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaDo dwóch kradzieży luksusowych samochodów doszło w ciągu dwóch ostatnich dni na terenie Bełchatowa. Dwójka dobrze przygotowanych i zamaskowanych przestępców, dzięki metodzie "na walizkę", uruchomiła pojazdy, a po chwili odjechała nowoczesnymi autami. Skradzione BMW udało się już odnaleźć, drugiego wciąż nie znaleziono. Zdjęcie z akcji szajki złodziei obiegło media społecznościowe.

Do kradzieży doszło około godziny 01:00 na jednym z bełchatowskich osiedli. Z relacji właściciela wynika, że przestępcy byli zamaskowani i dobrze przygotowani. Cała akcja zajęła im około 5 minut – po tym czasie odpalili auto i odjechali. Właściciel pojazdu wskazuje, że w szybkiej reakcji pomógł sportowy wydech, którego charakterystyczny i głośny dźwięk obudził go w nocy.

Dzięki skoordynowanej akcji policji, w której pomagał również sam poszkodowany, pojazd za kilkaset tysięcy udało się odnaleźć już po czterech godzinach w Tuszynie. Złodzieje zdążyli zmienić tablice rejestracyjne na niemieckie. Właściciel nie odnotował żadnych strat.

- BMW porzucone przez złodziei stało z włączonymi światłami mijania. Trwają teraz intensywne czynności zmierzające do ustalenia sprawców - informuje bełchatowska policja.

Do drugiej kradzieży doszło dzień wcześniej, z terenu Bełchatowa zniknęła Skoda Superb, w tym przypadku auta nie udało się jeszcze odnaleźć, jednak jak informują policjanci, śledztwo trwa.

Kradzież BMW została dokonana tzw. metodą "na walizkę", jak to przebiega? Jeden z włamywaczy, trzymając w dłoniach przypominające walizkę urządzenie kręci się wokół drzwi i próbuje namierzyć sygnał z kluczyka. Drugi ze złodziei przykłada kolejne urządzenie do czujników w samochodzie. Całość ma symulować sygnał oryginalnego kluczyka, dzięki czemu pojazd otworzy się, a następnie bez większych problemów będzie można go odpalić. Warto podkreślić, że chodzi tu o samochody z systemem bezkluczykowym. A co, gdy urządzenie straci łączność z kluczykiem? Tak naprawdę nic, obowiązujące przepisy nie pozwalają na instalacje systemów zatrzymujących pojazd w takiej sytuacji – mogłoby to spowodować zagrożenie w ruchu.

Jak chronić się przed taką kradzieżą? Przede wszystkim, nie zostawiajmy kluczyków w okolicy drzwi, tak by złodzieje mieli jak największy problem ze "złapaniem" sygnału. Pewność zagwarantuje jednak specjalna skrzynka, w której zamkniemy kluczyk. Blokuje ona bowiem emisję wszelkich sygnałów.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE