Oficjalnie Dni Bełchatowa 2024 możemy uznać za zakończone. Przez cały weekend mieszkańcy mieli okazję bawić się w wesołym miasteczku, zjeść przysmaki z grilla na świeżym powietrzu, a także zobaczyć wystawę zabytkowych aut. Tym, co przyciągnęło największe grono bełchatowian były jednak koncerty.
W piątek na scenie plenerowej przy MCK PGE Gigantach Mocy wystąpił raper O.S.T.R., sobota upłynęła pod znakiem disco polo. W parku przy Muzeum Regionalnym zagrali: Topky, WonerS, a także Skolim.
- My już grywałyśmy kiedyś w Bełchatowie, jeszcze jako zespół Top Girls, wtedy też było bardzo dużo ludzi i świetnie się bawili, więc oczekiwania były wysokie i się sprawdziły. Świetna energia. Pozdrawiamy i widzimy się na następnych koncertach – mówiła Angelika Żmijewska, wokalistka zespołu Topky.
Niedziela, która była ostatnim dniem świętowania, upłynęła w rockowym klimacie, ale nie tylko. Najpierw mieszkańcy mogli zobaczyć występ Miejskiej Orkiestry Dętej, a także grupy folklorystycznej Rajka.
Następnie sceną zawładnęły Anna Zimna i Weronika Pochopień. W niedzielę wystąpili również, Yellow Panters, Lackluster i Zalia, a także zwycięzcy Przeglądu Zespołów Rockowych Avalanche oraz bełchatowska grupa Evergreen.
- Jesteśmy niezwykle podekscytowane, że możemy wystąpić przed mieszkańcami Bełchatowa i dzielić scenę z legendarnym zespołem Lady Pank. To dla nas ogromny zaszczyt i wspaniała okazja, by zaprezentować naszą muzykę szerokiej publiczności – mówili w rozmowie z naszym portalem członkinie zespołu Avalanche, Weronika Lalek, Wiktoria Białek, Kinga Janicka, Zuzanna Baryś i Maxine Mallory.
Na zakończenie punktualnie o 21:00 odbył się koncert gwiazdy wieczoru, czyli zespołu Lady Pank. Park przy muzeum wypełnił się po brzegi, a zebrani szaleli w rytm największych przebojów zespołu. Nie zabrakło „Kryzysowej narzeczonej”, „Mniej niż zero”, czy „Zostawcie Titanica”.
Komentarze (0)