Wraz z objęciem przez Patryka Marjana urzędu prezydenta Bełchatowa nasuwa się pytanie, jak wielkie zmiany czekają magistrat pod kierownictwem nowego włodarza miasta. Historia samorządu pokazuje, że jednak wraz ze zmianą władzy, dochodziło również do personalnych przetasowań w urzędach, placówkach czy też spółkach miejskich. Jak będzie tym razem?
Patryk Marjan swoje pierwsze decyzje podjął dzień po oficjalnym zaprzysiężeniu. W środę, 8 maja, wręczył nominacje wiceprezydentom. Zostali nimi Agnieszka Ludwiczak-Maszewska oraz Wojciech Piasecki. Podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej, urzędujący prezydent został zapytany o kolejne roszady personalne i czy można się takowych spodziewać w bełchatowskim magistracie. Prezydent zaznaczył, że najważniejszy krok został już zrobiony, nawiązując w ten sposób do powołania wiceprezydentów.
- Więc myślę, że teraz będziemy się koncentrować przede wszystkim głównie na pracy na rzecz mieszkańców, a nie na pewnej karuzeli stanowiskowej, więc zapoznajemy się z urzędem, dyrektorami wydziałów, jesteśmy wdrażani we wszystkie procesy związane z funkcjonowaniem naszego miasta, no i po prostu bierzemy się do pracy – powiedział Patryk Marjan.
Czytaj również: Czy nowy prezydent Piotrkowa Trybunalskiego przeprowadzi czystki w magistracie i spółkach?
Dopytywany o ewentualne zmiany personalne w urzędzie zaznaczył, że „na ten moment okres kadrowy można uznać za zakończony”. Czy tak jest również w przypadku spółek miejskich? W tym przypadku prezydent ostatecznych deklaracji nie złożył, bo jak zaznaczył, wymaga to odpowiedniej analizy.
- Jeśli chodzi o funkcjonowanie spółek miejskich, musimy zapoznać się z wynikami finansowymi, porozmawiać o ich kondycji, a dopiero później trzeba zastanowić się, jakie kroki zostaną podjęte – powiedział Patryk Marjan.
Podczas spotkania z dziennikarzami prezydent złożył jeszcze jedną deklarację odnośnie oszczędności i realizacji jednej z obietnic, dotyczącej tańszego funkcjonowania urzędu.
- Wiemy, że następują elementy dotyczące pewnego zaciśnięcia pasa, ale to zaciskanie pasa będziemy chcieli rozpocząć od samych siebie – podkreślił Patryk Marjan.
Dopytywany, czy chodzi o obniżkę pensji, po krótkiej chwili zastanowienia odparł, że nie zamierza wycofywać się z wcześniejszych deklaracji również w przypadku wynagrodzenia dla urzędu prezydenta.
- Pensja będzie głosowana przez radnych. Jeżeli chodzi o moją osobę, jednak złożyłem taką deklarację w kampanii wyborczej i to nie były czcze obietnice, ale to była konkretna deklaracja, z której zamierzam się wywiązać – zakończył prezydent Bełchatowa.
Komentarze (0)