Od początku tego roku w Bełchatowie płacimy 19 zł miesięcznie od osoby za segregowane śmieci. To gigantyczna podwyżka w porównaniu do lat poprzednich. Przypomnijmy, że wcześniej wywóz odpadów kosztował 8,50 zł od osoby. Niestety jest bardzo prawdopodobne, że od nowego roku czeka nas... kolejny wzrost opłat. Magistrat w sierpniu ogłosił przetarg na "Odbieranie i zagospodarowanie odpadów komunalnych powstających na nieruchomościach zamieszkałych i niezamieszkałych na terenie Miasta Bełchatowa" w 2021 roku. Obecna umowa ze spółką Eko-Region obowiązuje bowiem tylko do końca roku. Termin składania ofert w przetargu minął w ubiegłym tygodniu. Miasto opublikowało właśnie informację z ich otwarcia i okazało się, że zgłosiła się tylko jednak firma – ponownie Eko-Region.
Cena jaką spółka zaoferowała za usługę przez dwanaście miesięcy 2021 roku wyniosła w sumie 15,4 mln zł. To niestety znacznie drożej niż przed rokiem. Przypomnijmy, że w 2019 roku magistrat przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych rozstrzygnął dopiero za trzecim podejściem. Wówczas Eko-Region ostatecznie zaproponował 12,8 mln zł. To było znacznie mniej niż firma oferowała we wcześniejszych dwóch przetargach, które przewidywały zawarcie umowy na okres 3 lat. Te jednak miasto unieważniło, ponieważ zarówno Eko-Region, jak i konkurująca z nimi firma z Wrocławia zaproponowały ceny o kilkanaście milionów wyższe niż oczekiwało miasto, które zamierzało przeznaczyć 28 mln zł na trzyletnią usługę. Wówczas roczny koszt odbioru odpadów - w przypadku Eko-Regionu - wyniósłby 14,6 mln zł. Władze miasta zaznaczyły wówczas, że gdyby przyjęto pierwszą ofertę, to mieszkańcy musieliby płacić miesięcznie ok. 22 zł. Ostatecznie udało się jednak stawkę obniżyć o 3 zł. Warto jednak zauważyć, że lepszą ofertę w pierwszych dwóch przetargach oferowała firma z Wrocławia, w trzecim już jednak nie wystartowała.
W tym roku oferta jest jeszcze wyższa od tej najdroższej z 2019 roku, dlatego biorąc pod uwagę ówczesne zapowiedzi miasta, trzeba będzie się prawdopodobnie przygotować na uchwałę radnych o nowych stawkach za śmieci. Chyba, że miasto unieważni przetarg i ogłosi kolejny. Wszystko powinno rozstrzygnąć się w najbliższych dniach.
- Obecnie trwa weryfikacja oferty pod względem formalno-prawnym. O szczegółach i podjętych decyzjach poinformujemy w przyszłym tygodniu, jak zakończą się prace – poinformowała pod koniec ub. tygodnia Kryspina Rogowska, rzecznik prasowy magistratu.
Skąd tak wielkie podwyżki cen śmieci w ostatnich latach? Wpływ na obecną sytuację ma kilka czynników. Pierwszy to znowelizowana ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która zabrania dopłacać samorządom do wywozu śmieci, dlatego koszt odbioru odpadów w całości pokrywają mieszkańcy. Przed drastyczną podwyżką uchwaloną przez radnych w listopadzie 2019 roku, mieszkańcy płacili co prawda 8,50 zł od osoby za segregowane śmieci, ale miasto faktycznie dopłacało 3,50 zł, tak więc faktyczny koszt odbioru odpadów od osoby wynosił 12 zł. Teraz miasto dopłacać już nie może.
Kolejny czynnik to ceny, jakie dyktują firmy startujące w przetargach w całym kraju. Sprawie postanowił przyznać się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który zbadał sytuację w gminach miejskich. Z raportu za 2019 rok wynika, że główna przyczyna to m.in. brak konkurencji pomiędzy firmami zajmującymi się gospodarką odpadów, a także większe koszty przetwarzania śmieci w Regionalnych Instalacjach Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK-ach).
