Pierwsza sytuacja miała miejsce w piątek, 25 września w Drużbicach. Chwilę przed godziną 20:00, dyżurny policji otrzymał informację o zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy.
- Kierowca wysiadając z auta przewrócił się, po czym zataczając się wszedł do sklepu. Jego zachowanie wskazywało, że mógł znajdować się pod wpływem alkoholu. Przypadkowi świadkowie postanowili sprawdzić swoje przypuszczenia. Kiedy mężczyzna znów chciał wsiąść za kierownicę audi czujni obywatele zareagowali – informuje KPP Bełchatów.
Mieszkańcy uniemożliwili pijanemu kierowcy dalszą jazdę i zawiadomili policję. Okazało się, że 41-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego miał w organizmie 2,5 promila. Stracił już uprawnienia do kierowania pojazdami, usłyszał też zarzuty – grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Kolejne obywatelskie zatrzymanie miało miejsce już następnego dnia. W sobotę, 26 września około godz. 21 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego motocyklisty.
- Przypadkowi świadkowie jadąc jedną z ulic w Zelowie zauważyli mężczyznę, który stał przy przewróconym motocyklu. Mieszkańcy Zelowa zatrzymali się, aby sprawdzić czy cyklista nie potrzebuje pomocy. Kierowca jednośladu wyraźnie spanikował. Zdjął kask i zaczął uciekać w pobliskie krzaki – informuje policja.
Mieszkańcy zareagowali, ujęli uciekiniera i przekazali go policji. Okazało się, że 39 -latek ma w organizmie 1,5 promila alkoholu. Również w tym przypadku, amator jazdy na "podwójnym gazie" stracił swoje uprawnienia i może trafić do więzienia nawet na 2 lata.
