W środę, 4 września bełchatowska policja otrzymała zgłoszenie od zatroskanego obywatela, który zgłosił, że w stronę obwodnicy zmierza niepilnowane stado krów. Istniało zagrożenie, że zwierzęta wtargną na ruchliwą obwodnicę, w okolicy wiaduktu. Wszystko przez to, że właściciel chwilowo nie zapanował nad stadem. Policjanci mogli więc przez moment poczuć się jak na dzikim zachodzie i wcielić się w role kowbojów. Stado szybko zostało skierowane na łąkę, gdzie mogło dalej się pasać. Właściciel został pouczony.
- Społeczeństwo reaguje na różne sytuacje, naszym zadaniem jest zweryfikowanie wszystkich zgłoszeń. W ten sposób, wspólnie dbamy o bezpieczeństwo - mówi Iwona Kaszewska z bełchatowskiej komendy policji.