Zdarzenie miało miejsce 20 sierpnia, na parkingu przy jednym z bełchatowskich marketów. Sprawcy wybrali potencjalną ofiarę, podczas gdy ta wypłacała gotówkę z bankomatu, następnie przebili oponę w samochodzie mężczyzny, po czym udali się za nim. Gdy poszkodowany zjechał z drogi by wymienić uszkodzone koło, złodzieje zabrali saszetkę z samochodu. Znajdowało się w niej kilka tysięcy złotych oraz dokumenty i karty płatnicze bełchatowianina.
Metoda działania sprawców zawsze jest taka sama. Kradzieże te zaczynają się od przebicia przez sprawców opony we wcześniej wytypowanym samochodzie. Auto takie nie jest wybrane przypadkowo. Złodzieje obserwują wcześniej swoją ofiarę. Następnie czekają na błąd ludzki, ponieważ zazwyczaj przy naprawie pojazdu drzwi samochodu pozostają otwarte. Dopiero po wymianie koła do kierowcy dociera, że został okradziony. - Informuje KPP w Bełchatowie.
Policjanci apelują by zamykać pojazd, nawet gdy jesteśmy w pobliżu, przypominają też o zachowaniu ostrożności.