reklama
reklama

Mężczyzna poszedł do marketu. Okazało się, że jest śledzony...

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Mężczyzna poszedł do marketu. Okazało się, że jest śledzony... - Zdjęcie główne

Poglądowe

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMieszkaniec Bełchatowa udał się na zakupy do jednego ze sklepów na terenie miasta. Mężczyzna nie spodziewał się jednak, że jest obserwowany. Już po chwili na miejscu musiała interweniować policja.
reklama

Klienci jednego z marketów byli świadkami policyjnej interwencji. W czwartek, 13 lipca, chwilę przed godziną 9:00, bełchatowianin udał się do jednego z marketów. W pewnym momencie zauważył go dzielnicowy, który w czasie wolnym od pracy akurat szedł ulicą św. Faustyny Kowalskiej. Funkcjonariusz rozpoznał mężczyznę, który był poszukiwany przez sąd.

- Bez chwili zawahania, poszedł za 32-latkiem, który szybkim krokiem wszedł do dyskontu. O całej sytuacji poinformował policjantów będących w tym czasie w służbie, a sam ujął poszukiwanego pomiędzy regałami sklepu – racjonuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.

Na miejscu pojawił się patrol policji. Mundurowi zatrzymali mężczyznę oraz sprawdzili jego dane w systemach. Okazało się, że podejrzenia dzielnicowego były słuszne. 32-latek był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Bełchatowie do odbycia kary pozbawienia wolności za przestępstwo przeciwko rodzinie.

reklama

Mężczyzna trafił już za kratki, gdzie odsiedzi zasądzoną mu karę.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama