Wyborcza karuzela nabiera tempa. Komitety w blokach startowych przygotowują listy do jesiennych wyborów, szykując się na niezwykle emocjonujące starcie. Znamy już pełne listy dwóch największych graczy – Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej, wraz z ich bełchatowskimi reprezentacjami. Karty częściowo odsłoniła Konfederacja, której listy otwiera na „jedynce” bełchatowianin – Patryk Marjan. Udało nam się pozyskać również dość ciekawe informacje na temat formującej się jeszcze listy Lewicy w okręgu 10. Co prawda pełne zestawienie nazwisk jest nadal nieznane, za to wiemy, kto zajmie miejsca najwyższe oraz, co ciekawe dla bełchatowian, kto wystartuje z naszego powiatu.
Najwyższe lokaty na liście Lewicy obsadzone mają być przez liderkę Anitę Sowińską z ramienia Wiosny Roberta Biedronia, a tuż za nią startować ma Artur Ostrowski, poseł na Sejm V, VI i VII kadencji. Trzecie miejsce przypadnie najpewniej reprezentantowi Partii Razem.
Co z bełchatowską reprezentacją?
Początkowo kandydatów z Bełchatowa zaproszonych do parlamentarnego wyścigu na listach komitetu Lewicy miało być trzech - Marcin Rzepecki, Tadeusz Rozpara oraz Andrzej Pawelczyk. W kontekście tego pierwszego podobno rozważano wysokie, trzecie miejsce. W rozmowach nawet miały przeplatać się propozycje obsadzenia „dwójki”. Jak się jednak okazało, negocjacje startu Rzepeckiego spełzły na niczym. Jak się dowiadujemy, poszło o temat kopalni, a konkretnie o to, co w jej kontekście głosiła "jedynka" listy Lewicy – Anita Sowińska. Podczas swojej kampanii w tegorocznych wyborach do europarlamentu członkini Wiosny wielokrotnie wypowiadała się negatywnie o działalności kopalni, jako współodpowiedzialnej za emisję gazów cieplarnianych, postulując jej zamknięcie. To właśnie osoba i poglądy Sowińskiej miały kategorycznie przekreślić możliwość współpracy Rzepeckiego przy tworzeniu listy, co potwierdza sam zainteresowany.
- Faktycznie miałem bardzo poważną propozycję startu z wysokiego miejsca na listach Lewicy. Jednak, gdy okazało się, że liderką w naszym okręgu ma być Anita Sowińska, zrezygnowałem. Nie wyobrażam sobie firmowania swoim nazwiskiem listy, na której "jedynka" jest kojarzona z poglądami postulującymi jak najszybsze zamknięcie bełchatowskiej kopalni, podczas gdy sam współdziałam z kopalnianymi związkami zawodowymi, a moje środowisko wspiera odkrywkę. Trzeba być konsekwentnym – informuje Marcin Rzepecki.
Bełchatowskim sympatykom Lewicy, którzy zechcą zagłosować lokalnie, pozostają kandydatury Tadeusza Rozpary, od lat związanego z SLD oraz Andrzeja Pawelczyka, reprezentującego Partię Razem. Pierwszy z nich ma otrzymać na liście miejsce czwarte, pozycja drugiego nie jest znana, ale ma być traktowana bardziej jako uzupełnienie stawki.
Tadeusza Rozparę można śmiało nazwać weteranem sceny politycznej i samorządowej. Bełchatowianom na pewno najbardziej znany jest z okresu swojej prezydentury w latach 1994-2002. Jego kariera jednak sięga działalności jeszcze w komunistycznych strukturach młodzieżowych oraz w PZPR. Polityk piastował również mandat radnego sejmiku łódzkiego I kadencji (1998–2002) oraz zasiadał w Radzie Powiatu Bełchatowskiego. Z ramienia SLD trzykrotnie ubiegał się o mandat posła w wyborach w 1991, 1993 i 1997, oraz o mandat senatorski w wyborach w 2001– we wszystkich przypadkach bezskutecznie. W marcu 2019 został powołany przez prezydent Łodzi Hannę Zdanowską na członka rady nadzorczej miejskiej spółki Expo-Łódź. Z wykształcenia Rozpara jest prawnikiem z dużym doświadczeniem zawodowym.
