W niedzielę, 31 stycznia odbył się tegoroczny finał WOŚP. Na ulice Bełchatowa wyszło 210 wolonariuszy z puszkami. Mieszkańcy mieli też okazję skosztować ciepłej grochówki, którą na Placu Narutowicza przygotowali członkowie grupy WYR 4x4. Punktualnie o godzinie 20:00 rozpoczęto"światełko do nieba", a nad miastem zabłysnęły fajerwerki z "czterech stron świata". Petardy odpalano na Placu Narutowicza, w parku przy Dworku Olszewskich, boiskach treningowych GKS Bełchatów, a także z okolic dawnej sali bankietowej "Barbórka".
Około północy w mediach społecznościowych bełchatowskiego sztabu WOŚP pojawiło się nagranie podsumowujące tegoroczny finał. Wolontariusze poinformowali, że udało się zebrać 160 118,93 zł. Dalej jednak trwają internetowe aukcje – ostateczna kwota będzie więc większa.
- Ten finał był inny. Wyjątkowy. Bełchatowianie, pokazaliście, że macie gorące serducha. Pomimo niesprzyjającej aury włączyliście się do zbiórki na rzecz 29. finału WOŚP w Bełchatowie. To dzięki wam zebraliśmy tak ogromną kwotę. Dziękujemy, że graliście z nami – czytamy na facebook-u WOŚP Bełchatów.
Jak tegoroczny finał wypadł na tle ubiegłych lat? Biorąc pod uwagę, że organizowany był w warunkach epidemii, trzeba przyznać, że zebrana kwota robi wrażenie. Podczas ubiegłorocznej odsłony udało się zebrać nieco ponad 173 tys. zł. - do rekordu nieco więc brakuje, jednak jak mówią organizatorzy, to nadal świetny wynik.
W całym kraju zebrano łącznie 127 495 626 zł, czyli o 12 milionów więcej niż podczas poprzedniego finału. Również w tym przypadku nie jest to ostateczna kwota.
Komentarze (0)