Strażacy na osiedlu Wolność pojawili się w sobotę (14 maja) około południa. Zostali wezwani, aby wyłamać drzwi w jednym z mieszkań. O pomoc poprosiła bowiem rodzina jednej z mieszkanek bloku. Bliscy od kilku godzin nie mogli się bowiem skontakować się ze starszą kobietą.
Niestety sprawdziły się najgorsze przypuszczenia. Kiedy strażacy weszli do środka mieszkania, okazało się, że starsza pani nie żyje. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Komentarze (0)