Siarczyste mrozy to wyzwanie przede wszystkim dla kierowców – poza trudnymi warunkami na drogach, pojawiają się też problemy z odpalaniem samochodów. W tej drugiej kwestii pomagają strażnicy miejscy – na takie wsparcie trzeba jednak poczekać, zgłoszeń od mieszkańców jest bowiem bardzo dużo.
- W godzinach porannych zdarza się, że odbieramy nawet kilkanaście telefonów z prośbą o pomoc w ciągu kilku minut. Dlatego też, mieszkańców oczekujących na nasze wsparcie prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość. Robimy co w naszej mocy i będziemy dalej pomagać kierowcom, trzeba mieć jednak świadomość, że takie interwencje wymagają czasu – mówi komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie, Piotr Barasiński.
Jednocześnie Piotr Barasiński przypomina kierowcom, że pomoc strażników to jedynie środek doraźny. Jeśli problem z odpalaniem się powtarza, warto udać się do mechanika, który sprawdzi stan pojazdu, a przede wszystkim akumulatora.
Komentarze (0)