Już do wczesnych godzin porannych, w czwartek 21 października w Bełchatowie dało się odczuć silny wiatr. Z każdą godziną żywioł przybierał jednak na sile, ostatecznie powodując wiele strat i groźnych sytuacji.
Strażacy z całego powiatu bełchatowskiego interweniowali wczoraj w sumie 23 razy. Wiatr uszkodził m.in. poszycie dachu jednego z budynków w miejscowości Podwody Kolonia. W innym z kolei doszło do naruszenia konstrukcji komina. Wiatr naderwał też blaszany element dachu w bloku na os. Dolnośląskim w Bełchatowie.
Żywioł nie oszczędził też słupów i linii energetycznych, powodując liczne awarie. Największe problemy były w gminach Zelów, Drużbice, Kleszczów, Szczerców, Kluki oraz w Łękawie, Mazurach czy Zawadowie. W godzinach wieczornych PGE Dystrybucja informowało, że w powiecie bełchatowskim bez prądu pozostaje około 3,5 tys. odbiorców, z czego 1,5 tys. w samym Bełchatowie.
Zdecydowana większość strażackich interwencji dotyczyła powalonych drzew i zerwanych gałęzi — ratownicy wyjeżdżali do takich zdarzeń 19 razy. Na terenie szpitala konar wierzby runął na zaparkowane auta, z kolei na os. 1000-lecia, gałęzie spadły na balkon w bloku mieszkalnym.
Na szczęście podczas wczorajszych wichur nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Komentarze (0)