W środę, 14 lipca w godzinach wieczornych i nocnych nad powiatem bełchatowskim przeszły silne burze, którym towarzyszył ulewny deszcz i porywisty wiatr. Skutki niszczycielskiego żywiołu było widać na drogach oraz prywatnych posesjach. Ze strażackich raportów wynika, że do godziny 06:00 rano ratownicy interweniowali aż 59 razy.
- W nocy byliśmy dysponowani do 59 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków gwałtownych burz. Większość przypadków dotyczyła drzew powalonych na drogę czy połamanych gałęzi. Nie obyło się jednak bez poważniejszych przypadków – informuje PSP Bełchatów.
Te poważniejsze przypadku dotyczyły przede wszystkim zerwanych dachów, silny wiatr zerwał poszycie w czterech budynkach mieszkalnych oraz dwóch budynkach gospodarczych. Dwa budynki zapaliły się też po uderzeniu pioruna. W nocy doszło też do dwóch podtopień.
To jednak statystki dotyczące jedynie dzisiejszej nocy i poranka, strażacy wciąż nadal usuwają skutki ataku żywiołu, bilans strat z pewnością będzie więc większy.
Niepokoi również fakt, że Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego wydało kolejne ostrzeżenie dotyczące burz z gradem. Dziś ponownie można spodziewać się gwałtownych zjawisk pogodowych całym regionie.
- Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć ulewne opady deszczu od 30 mm do 50 mm, lokalnie do 60 mm oraz porywy wiatru do 100 km/h. Miejscami grad – informuje WCZK.