reklama
reklama

Bełchatowianie wykupują ten produkt. Półki świecą pustkami, a sklepy wprowadzają limity [FOTO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Bełchatowianie wykupują ten produkt. Półki świecą pustkami, a sklepy wprowadzają limity [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaW bełchatowskich sklepach brakuje jednego z produktów. Mieszkańcy wykupują każdą ilość, gdy tylko się pojawi. Niektóre markety wprowadzają limity. Co na to pracownicy sklepów i skąd tak duże zainteresowanie klientów?
reklama

Mieszkańcy Bełchatowa tłumnie ruszyli do sklepów robić zapasy… cukru. Okazuje się jednak, że nie mają tam czego szukać, ponieważ półki, na których towaru zazwyczaj nie brakowało teraz świecą pustkami. Co dzieje się w bełchatowskich marketach?

Przepraszam, czy jest cukier?

Od kilku dni pytanie o to, gdzie można znaleźć cukier, jest najczęściej zadawanym w sklepach. Okazuje się, że nigdzie, ponieważ bełchatowianie wykupują każdą jego ilość. Jak mówią pracownicy jednego ze sklepów sieci Stokrotka, w ciągu jednego popołudnia ze sklepu zniknęło aż 200 kg. Taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Podobnie jest w innych marketach.

- Ostatnią dostawę mieliśmy w czwartek albo w piątek. Wszystko sprzedało się od razu. Nawet nie zdążyłam zrobić zapasów dla siebie. Nie wiem, może teraz zacznę słodzić cukrem pudrem – żartuje pracownica Lidla.

reklama

Podobnie jest w marketach Carrefour czy Biedronka, tam również, cukier wyprzedaje się od razu, gdy tylko się pojawi. Pracownicy tych sklepów zgodnie mówią, że po południu próżno szukać nawet jednego opakowania. Najlepiej jest przyjść rano, wtedy jest szansa, że cukier dostaniemy.

- Wczoraj jak byłam na zakupach, wszyscy chodzili z cukrem. Zaczęłam zastanawiać się, o co chodzi. Jedna z klientek powiedziała mi, że to czwarty sklep, w którym jest i żebym kupiła na zapas, póki się nie skończył – opowiada jedna z mieszkanek Bełchatowa.

Niektórych ogarnęła prawdziwa "cukrowa panika". Bełchatowianie rozważają nawet na portalach społecznościowych skąd takie braki w sklepach.

reklama

Dlaczego nie ma cukru?

Okazuje się, że do niektórych sklepów ten produkt nie dociera. Jak mówią pracownicy, mimo składania codziennych zamówień dostawa nie przyjeżdża, a nawet jeśli przyjedzie, to wyprzedaje się w kilka godzin.

- Zamawiamy codziennie, ale na przykład dziś nie dojechał. Wczoraj dostaliśmy dwie palety, to wszystko rozeszło się do godziny 12 - mówi pracownik jednego z marketów sieci Biedronka.

Podobnie jest w markecie Carrefour, tutaj pracownicy codziennie mogą zamawiać po jednej palecie. Taka dostawa przyszła rano, jednak około 13 pozostało po niej jedynie puste miejsce między półkami.

Okazuje się, że sytuacja z brakiem cukru ma miejsce nie tylko w Bełchatowie. Klienci sklepów Biedronka, na stronie firmy na Facebooku pytają o to, dlaczego nie można kupić tak podstawowego towaru. Wszyscy uzyskują taką samą odpowiedź. Powodem ma być sytuacja geopolityczna ostatnich tygodni, która mogła spowodować, że niektóre grupy produktów lub komponenty niezbędne do ich wytworzenia zostaną dostarczone z opóźnieniem. Ma to także wpływać na wielkość dostaw, które docierają do sklepów.

reklama

Pracownicy bełchatowskich marketów mają również swoje zdanie na ten temat. Przypominają, że właśnie rozpoczął się sezon na robienie przetworów. W tym okresie zawsze sprzedaje się więcej cukru. Jako inny powód takiej sytuacji wskazują także… plotki. Okazuje się, że w tym momencie możemy mieć podobną sytuację jak kilka miesięcy temu na stacjach paliw.

- Ktoś powiedział, że cukier może bardzo zdrożeć, następna osoba to powtórzyła i wszyscy się rzucili – mówi pracownica jednego z marketów.

Drożyzna i limity sprzedaży?

Wśród mieszkańców panuje przekonanie, że cukier już niedługo ma kosztować nawet ponad 6 złotych. Na tę chwilę jednak ceny w marketach są na podobnym poziomie jak dotychczas, a pracownicy sklepów nic nie wiedzą na temat ich zmiany.

Warto jednak zwrócić uwagę, że ze względu na wzmożone zainteresowanie klientów niektóre markety wprowadziły limity w ilości sprzedaży. W Carrefourze na półce zobaczymy informację, mówiącą, że na jedną osobę można kupić nie więcej niż 10 kg cukru. Podobnie ma być również w innym bełchatowskim markecie.

- Rozumiem, że dżemy i inne przetwory ludzie robią, no ale to już jest przesada – mówi jedna z bełchatowianek.

Jak sytuacja rozwinie się w następnych dniach? Tego nie wiadomo, pracownicy marketów jednak nie widzą powodu do tak dużego zainteresowania kupnem cukru i żartują z całej sytuacji.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama