"Kosmiczny pociąg" na bełchatowskim niebie. Kiedy pojawią się satelity?

W niedzielę, 9 maja nocą na niebie nad Bełchatowem można było zaobserwować "sznur świateł", który przez kilkanaście minut przewijał się nad miastem. Okazuje się, że wciąż wiele osób nie wie, co widziało nad swoimi głowami.

- Nie zapomnijcie uprzedzić znajomych o przelocie kosmicznego pociągu. Tylko wczoraj po transmisji otrzymałem 5 maili oraz kilkanaście wiadomości na profilu od ludzi, którzy nie bardzo wiedzieli, co właściwie widzieli przed chwilą na niebie – informuje w mediach społecznościowych profil "Z głową w gwiazdach".

Zjawisko to nic innego jak satelity wchodzące w skład powstającej właśnie megakonstelacji firmy SpaceX. Przedsięwzięcie ma na celu zapewnienie dostępu do szybkiego internetu w każdym miejscu na ziemi. Od kilku miesięcy zamówienia na usługę można składać również w Polsce. "Starlink" ma być gotowy do użycia na terenie naszego kraju jeszcze w tym roku.

- Satelity są wysyłane w paczkach po 60 sztuk i w kilka pierwszych tygodni swojej obecności na orbicie poruszają się w stosunkowo niewielkich odległościach od siebie. Tworzą wtedy na niebie efekt tzw. kosmicznego pociągu – czytamy na profilu "Z głową w gwiazdach".

Osoby, którym do tej pory nie udało się zaobserwować kosmicznego pociągu, mają jeszcze na to szanse. W najbliższych dniach na Polską przelecą bowiem satelity z grupy L24, które wystrzelono 29 kwietnia. Codziennie trasa oraz godzina przelotu będą nieco inne – dziś "kosmiczny pociąg" pojawili się na niebie tuż przed 22:00 i będzie widoczny przez około kwadrans.

- Rozpocznie się nad zachodnim horyzontem, satelity przelecą następnie wysoko nad naszymi głowami, a potem pomkną w kierunku wschodniego horyzontu – informuje profil "Z głową w gwiazdach".

Na początku pojawi się dziesięć satelitów, później, po kilkuminutowej przerwie nadleci kolejnych 50 sztuk. Jak odszukać "Starlink" na nocnym niebie? Dowiecie się pod TYM adresem.