W środę, 20 stycznia w mediach społecznościowych pojawiło się wiele pytań, dotyczących samolotu, który kilka razy okrążył niebo nad miastem. Mieszkańców zastanawiał w szczególności specyficzny radar, w który wyposażona była maszyna. Zaniepokojenie wzbudziła też niska wysokość lotu olbrzyma. Podczas lotu nad Bełchatowem, maszyna schodziła do pułapu nieco ponad 250 metrów – lecąc przy tym ze średnią prędkością 333 km na godzinę.
Okazuje się, że był to należący do NATO samolot AWACS, czyli Airborne Early Warning And Control, wykorzystywany do wczesnego ostrzegania i nadzoru radiolokacyjnego. Maszyna to zmodyfikowana wersja Boeinga 707.
Według strony radarbox.com, gigant wystartował z oddalenego o niemal 1100 km lotniska NATO, mieszczącego się w Neuteveren, w zachodnich Niemczech.
Z jakiego powod NATO-owska maszyna pojawiła się nad Bełchatowem? Portal laskonline.pl dotarł do nieoficjalnych informacji, które wskazują, że przeloty olbrzyma są rutynowymi lotami treningowymi - nie ma więc powodów do obaw.
To nie pierwsza wizyta tego typu samolotu w Polsce. We wrześniu ubiegłego roku można było go oglądać na niebie nad Poznaniem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.