W poniedziałek, 19 grudnia, około godziny 20:10 strażnicy miejscy udali się na rutynową kontrolę ogrzewalni dla bezdomnych. Spotkali tam dwóch bełchatowian w wieku 45 lat, którzy posiadali przy sobie narkotyki.
Ustalono, że środki odurzające do Bełchatowa trafiły zza granicy, przywiezione przez jednego z mężczyzn, który podobnie, jak jego kompan, był znany strażnikom z wcześniejszych interwencji.
- Mężczyzna tłumaczył, że marihuanę kupił w Belgii, gdzie jest to środek dostępny i postanowił odwiedzić swoich byłych znajomych z takim „prezentem” – mówi Piotr Barasiński, komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie.
Jak dodaje, strażnicy muszą zgłaszać takie sytuacje policjantom. Podobnie było również w tym razem. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze z bełchatowskiej komendy, którzy ustalili, że mężczyźni posiadali 10 gramów suszu.
- Nasz patrol został zadysponowany tam przez dyżurnego. Strażnicy przekazali zabezpieczone narkotyki policjantom. Dwaj mężczyźni zostali zatrzymani – relacjonuje Marta Płomińska, z KPP w Bełchatowie.
Jak dodaje, obaj bełchatowianie usłyszeli już zarzuty. Jeden będzie odpowiadać za posiadanie substancji odurzających, a drugi za udzielanie tych środków. Za oba te przestępstwa przewidziana jest kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)