W poniedziałek, 8 sierpnia, około godziny 12:30, w jednym z bloków na osiedlu Dolnośląskim wybuch pożar. Jak przekazują obecni na miejscu strażacy, ogniem zajęły się kartony znajdujące w jednej z komórek w piwnicy.
Pożar jeszcze przed przyjazdem służb gasił strażak po służbie, który akurat był w domu. Niestety nie miał gaśnicy, więc chwycił za miskę z wodą. Po przyjeździe na miejsce strażacy dogasili ogień oraz zajęli się oddymianiem pomieszczenia. Sytuacja nie wymagała ewakuacji mieszkańców. Jak przekazują prawdopodobną przyczyną wybuchu ognia było zwarcie instalacji elektrycznej.
Komentarze (0)