Służby mundurowe już od początku pandemii biorą udział w działaniach, których celem jest zahamowanie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Każdego dnia, policjanci oraz strażnicy miejscy kontrolują, czy wprowadzone obostrzenia i nakazy są przestrzegane przez mieszkańców. Wobec osób, które ignorują reżim sanitarny wyciągane są konsekwencje w postaci mandatów.
- Obecnie pandemia przybiera na sile, koronawirus wciąż zbiera śmiertelne żniwo. Dlatego to czas, kiedy każdy z nas powinien wykazać się odpowiedzialnością i troską o bezpieczeństwo sanitarne. Znaczący wzrost liczby zakażeń i zgonów wywołanych pandemią koronawirusa wymusza podjęcie zdecydowanych i konsekwentnych działań zmierzających do zdyscyplinowania osób niestosujących się do wprowadzonych obostrzeń — informuje policja.
Właśnie przez rozwój czwartej fali, policjanci i strażnicy miejscy z Bełchatowa pojawili się sklepach i galeriach handlowych. Ich zadaniem jest w szczególności kontrolowanie przestrzegania obostrzeń. Funkcjonariusze pojawiać się będą wszędzie tam, gdzie gromadzą się duże skupiska osób, a w szczególności w wielkopowierzchniowych obiektach handlowych i środkach transportu zbiorowego.
Przypominamy, że od 1 grudnia zmieniły się przepisy dotyczące zapobiegania rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2, w tym limity osób w obiektach. Według rozporządzenia obowiązuje limit jednej osoby na 15 metrów kwadratowych na siłowniach, w klubach i centrach fitness, muzeach. Maksymalnie 100 osób może uczestniczyć w zgromadzeniach i uroczystościach jak wesela, komunie, konsolacje i spotkania, a także podczas dyskotek.
Komentarze (0)