Pandemia COVID-19 całkowicie odmieniła otaczającą nas rzeczywistość. Od ponad roku zmagamy się z licznymi obostrzeniami, zakazami, nakazami i ograniczeniami. Cieszy z pewnością fakt, że kolejne kraje stawiają kroki w celu luzowania obowiązujących restrykcji. Jest jednak pewien mankament, wraz z postępami w akcji szczepień coraz częściej mówi się o tzw. paszporcie covidowym lub "zielonym certyfikacie" jak nazywają go unijni politycy.
Dokument byłby potwierdzeniem, że dana osoba zaszczepiła się przeciwko COVID-19, ma negatywny wynik testu lub też wyleczyła się z koronawirusa. Otrzymają go jednie osoby, które:
- zaszczpiły się co najmniej jedną dawką preparatu dopuszczonego przez Europejską Agencję Leków,
- mają negatywny wynik testu na koronawirusa (PCR lub RAT),
- otrzymały pozytywny wynik testu PCR (po 11 dniach od potwierdzenia zakażenia).
Trzeba zaznaczyć, że osoby, które przeszły infekcję wcześniej niż pół roku przed staraniem się o paszport nie będą mogły go otrzymać. Niezbędne będzie przyjęcie szczepionki lub wykazanie negatywnego wyniku testu.
Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, jakie przywileje otrzymają osoby z "zielonym certyfikatem". Może on jednak okazać się niezbędny, zwłaszcza podczas zagranicznych wyjazdów.
Polski rząd aktualnie podchodzi do kwestii przywilejów dla zaszczepionych w ostrożny sposób. Wszystko wskazuje jednak na to, że jeśli unijne rozwiązanie wejdzie w życie, "zielony certyfikat" trafi również nad Wisłę.
- W ramach Unii Europejskiej dyskutowane są różne pomysły, które mogą być dla naszych obywateli uciążliwe i od których być może nie będziemy mogli odejść ze względu na to, że będą narzucone przez inne państwa, takie jak np. możliwość wejścia na pokład samolotu lub pociągu, lub wjazdu do jakiegoś państwa, lub skorzystania z obiektu hotelowego w innym państwie tylko z ważnym szczepieniem, lub jakimś innym dokumentem, który poświadcza brak ryzyka lub zminimalizowane ryzyko zakażenia innych ludzi – komentował premier, Mateusz Morawiecki.
Szef rządu dodał też, że po stronie Polskiej nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje, zaznaczył przy tym, że presja na wdrożenie tego typu rozwiązań może pojawić się ze strony innych państw członkowskich.
Kiedy unijny "zielony certyfikat" może wejść w życie? Najbliższa debata na ten temat w Parlamencie Europejskim odbędzie się 25 maja. Samo rozwiązanie może zacząć funkcjonować jeszcze w czerwcu tego roku.
Komentarze (0)