Dotychczas ubezpieczyciele posiadali jedynie informacje o spowodowanych przez kierowców kolizjach. Im więcej stłuczek, tym wyższa stawała się składka na ubezpieczenie OC. Lata bezwypadkowej jazdy skutkowały z kolei zniżkami.
Już 17 czerwca firmy ubezpieczeniowe dostaną od rządu nowe narzędzie. Tego dnia uzyskają dostęp do rejestru wykroczeń kierowcy, zawierającego otrzymane mandaty i punkty karne. Ubezpieczyciele będą mogli wykorzystać te dane do obliczenia składki ubezpieczenia OC. Osoby, które łamią przepisy, muszą liczyć się z wyższymi stawkami.
O nowelizację przepisów od pięciu lat zabiegała Polska Izba Ubezpieczeń. Jak twierdzą jej przedstawiciele, chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo. Jeśli ktoś nagminnie łamie przepisy ruchu drogowego, to większe jest prawdopodobieństwo, że spowoduje wypadek. Wyższe składki mają więc odwieść kierowców od niebezpiecznej jazdy.
Jak bardzo wzrosną ceny ubezpieczeń w Bełchatowie? Tego nie wiadomo, bo dokładne stawki są tajemnicą poszczególnych towarzystw ubezpieczeniowych. To właśnie one będą decydować, które przewinienia są dla nich najistotniejsze i poskutkują podwyższeniem składki.
- Nikt nie informuje nas o dokładnych zmianach w stawkach ubezpieczeń. Na razie wiemy tyle, ile powiedziano w mediach. Zazwyczaj w takich sytuacjach wygląda to tak, że liczymy dla kogoś OC, a gdy przyjdzie następnego dnia, to kwota oferty jest już inna, bo firma zmieniła stawkę. W tej chwili nie mogę podać żadnych konkretnych informacji – słyszymy w jednej z bełchatowskich firm zajmujących się ubezpieczeniami.
Polska jest w ścisłej europejskiej czołówce, jeśli chodzi o liczbę wypadków na drogach. Czy wprowadzone zmiany przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa? Tego dowiemy się dopiero za jakiś czas. Na pewno jednak wizja zapłacenia wyższego OC zachęci wielu kierowców do zdjęcia nogi z gazu.
Komentarze (0)