reklama

W Grocholicach kłócą się z inwestorem o myjnię samochodową. Dlaczego mieszkańcy protestują?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

W Grocholicach kłócą się z inwestorem o myjnię samochodową. Dlaczego mieszkańcy protestują? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Mieszkańcy ulicy Częstochowskiej w Grocholicach narzekają na działalność pobliskiej myjni samochodowej. W sprawę zaangażowało się bełchatowskie starostwo. Z decyzją urzędu nie zgadza się właściciel myjni. Jak zakończy się spór pomiędzy inwestorem a protestującymi?
reklama

Myjnia samochodowa powstała latem ubiegłego roku na działce na obrzeżach Grocholic w pobliżu skrzyżowania ulicy Częstochowskiej i Świętojańskiej. W przeciwieństwie do kierowców, którzy zyskali nowe miejsce do umycia swoich czterech kółek, z lokalizacji obiektu zadowoleni nie są okoliczni mieszkańcy. Jak twierdzą, powodem jest uciążliwy hałas, wydobywający się z myjni podczas spłukiwania aut pod dużym ciśnieniem. Właściciele najbliżej położonych posesji nie kryją, że trudno o spokój odkąd uruchomiono usługi mycia samochodów. Szczególnie, gdy ruch na myjni zrobi się znacznie większy.

Przeszkadzają hałas i rozpryskiwana woda 

Mieszkańcy od początku postulowali o postawienie ekranów akustycznych. Jak mówią, na to nie chce jednak przystać właściciel myjni.

- Myjnia ma otwartą strukturę. Domagamy się postawienia ekranów i to całkowicie załatwiłoby sprawę – mówi Robert Stefański, jeden z mieszkańców Grocholic. - Problem dotyczy kilkunastu posesji na obrzeżach Grocholic. I on realnie istnieje. Naszym celem nie jest szykanowanie czy obrażanie właścicieli, ale po prostu chcemy spokoju – dodaje.

Niektórzy z mieszkańców uważają, że takie kompromisowe rozwiązanie nie wchodzi w grę i domagają się likwidacji myjni.

- Moja działka straciła na wartości o połowę. Dla mnie jedynym rozwiązaniem jest likwidacja myjni – mówi Eugeniusz Warcholiński. - Tej sprawy na pewno tak nie zostawię i będę domagał się egzekwowania przepisów prawa, bo uważam, że ktoś tutaj zawinił pozwalając na budowę takiego obiektu w bliskiej odległości od działek budowlanych i domków jednorodzinnych. Czy nikt nie zdawał sobie sprawy, że będzie to generowało problem? – pyta.

Jak tłumaczy, jego działka leży w bezpośrednim sąsiedztwie myjni. W takiej sytuacji problemem jest nie tylko hałas, ale również rozpryskiwana woda, która tworzy tzw. bryzę przenoszoną przez wiatr na sąsiednie grunty.

- I nie jest to, tak jak tłumaczy właściciel myjni, para wodna. To są spłukiwane pod ciśnieniem wody chemikalia, których cząsteczki razem z wiatrem trafiają na moją działkę – mówi Eugeniusz Warcholiński.

Kto pozwolił na myjnię blisko zabudowań?

Dlaczego więc wydano zgodę na budowę myjni tak blisko zabudowy mieszkaniowej? Okazuje się, że zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania tej części osiedla Grocholice, działka z myjnią jest przeznaczona nie tylko pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną, ale też zabudowę usług publicznych i komercyjnych, w tym do usług związanych z obsługą transportu. Jak twierdzą mieszkańcy, jest to jedyna działka z takim przeznaczeniem w okolicy. O to, dlaczego zmieniono przeznaczenie działki zapytaliśmy w magistracie.

Urząd miasta wyjaśnia, że w planie dla wspomnianej działki nie został sformułowany konkretny rodzaj czy profil usług. Znajduje się natomiast obostrzenie, które dotyczy zakazu prowadzenia działalności uciążliwej czyli m.in. wibracji, zanieczyszczenia powietrza czy zanieczyszczenia odpadami.

- Ponadto w planie zawarto zasady ochrony przed hałasem - ustalające dla każdego z terenów zdefiniowanych w planie dopuszczalny poziom hałasu w środowisku - z zastosowaniem przepisów odrębnych. Zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna ma dopuszczony najniższy, przewidziany w przepisach odrębnych, poziom hałasu – mówi Kryspina Rogowska, rzecznik prasowy urzędu miasta w Bełchatowie.

Magistrat zaznacza też, że dodatkowo plan miejscowy ustala ochronę warunków życia i zdrowia ludzi poprzez „obowiązek zamknięcia oddziaływania obiektów usługowych na środowisko przyrodnicze w granicach danej działki lub terenu, do którego inwestor posiada tytuł prawny”. Problem w tym, że zdaniem części sąsiadów, hałas z myjni wykracza poza działkę i tym samym jest uciążliwy.

Mieszkańcy wynajęli certyfikowaną firmę, która przeprowadziła niezależne badania poziomu hałasu. Jak tłumaczy Robert Stefański, dopuszczalna granica hałasu poza terenem myjni to 50 decybeli w dzień i 40 decybeli w nocy. Pomiary wykazały przekroczenia. Dla jego działki było to 50,3 db w dzień i 42,9 db w nocy. Na działce sąsiada odpowiednio 57,9 db i 53,6 db.

- Na działce, na której zbudowano myjnię, jest zakaz prowadzenia działalności uciążliwej. To oznacza, że hałas musi zamykać się w obrębie tej działki, a tak nie jest – przekonuje Robert Stefański.

Magistrat odpiera zarzuty mieszkańców i przypomina, że plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części Grocholic podlegał konsultacjom społecznym. W ich trakcie przeznaczenie terenu działki na zabudowę mieszkaniową i usługi nie spotkało się ze sprzeciwem mieszkańców. Urząd podkreśla też, że usytuowanie gruntu, na którym zlokalizowana jest myjnia, jest odpowiednie dla budynku usługowego. Z dwóch stron przebiegają istniejące ulice Świętojańska i Częstochowska, a trzeciej – projektowane przedłużenie ulicy Smugowej.

- Należy podkreślić, że na przedmiotowym terenie, według zapisów obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, można realizować usługi wyłącznie nieuciążliwe – mówi Kryspina Rogowska.

Starostwo wydało pozwolenie, ale... nakazało przegląd ekologiczny

O sprawę zapytaliśmy w bełchatowskim starostwie. Powiat przyznaje, że w lutym 2021 r. zatwierdzono projekt budowlany i udzielono pozwolenia na budowę myjni wraz z niezbędną infrastrukturą. Dla inwestycji wydano też pozwolenia wodnoprawne. Urzędnicy podkreślają, że decyzje zostały wydane w oparciu o obowiązujące prawo, a projekt został zweryfikowany z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

- Podkreślić należy, iż w sprawach o pozwoleniu na budowę, zakres weryfikacji przez organ zawartości dokumentacji projektowej jest ograniczony. Organ prowadzący postępowanie w sprawie o wydanie pozwolenia na budowę nie może kwestionować sposobu zagospodarowania działki przez inwestora, nie jest upoważniony do wyznaczania i korygowania lokalizacji inwestycji, oceniania racjonalności i celowości wnioskowanej lokalizacji – informuje bełchatowskie starostwo.

Jak zaznaczono, starostwo nie może również narzucać inwestorowi innych rozwiązań, jeżeli te projektowane są zgodne z obowiązującym prawem. Powiat przyznaje też, że badając sprawę myjni miał na względzie „słuszny interes społeczny”, co ma znaczenie także w ocenie interesu właścicieli sąsiadujących ze sobą nieruchomości. Urząd tłumaczy też, że zgodnie z prawem budowlanym stronami w postępowaniu w sprawie pozwolenia na budowę są: inwestor oraz właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu. W tym przypadku, jak tłumaczy starostwo, projektant określił, że obszar oddziaływania w całości mieści się na działce, na której stanęła myjnia.

Urząd informuje też, że w sprawie decyzji o pozwolenie na budowę został złożony do wojewody łódzkiego wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji. Po jego rozpatrzeniu postępowanie umorzono. Jeden z mieszkańców odwołał się do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, ten jednak utrzymał decyzję w mocy. Obecnie wojewoda prowadzi postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji z wniosku innych osób.

Mieszkańcy postanowili złożyć też do powiatu wniosek o przeprowadzenie przeglądu ekologicznego myjni. Starosta poparł wniosek mieszkańców i zobowiązał właściciela myjni do sporządzenia i przedłożenia takiego dokumentu, który ma odnosić się do kwestii hałasu oraz oddziaływania na środowisko gruntowo-wodne.

Co na to właściciel myjni? 

Od decyzji o przeprowadzeniu przeglądu ekologicznego postanowił odwołać się właściciel myjni. Teraz sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

- Odwołanie zostało złożone, albowiem decyzja jest bezpodstawna. W międzyczasie na zlecenie niektórych sąsiadów terenu myjni został wykonany szereg kontroli m.in. badanie ścieków z myjni, przegląd pozwolenia wodnoprawnego, badanie poziomu hałasu, z których żadna nie wykazała jakichkolwiek uchybień w działalności myjni – uważa właściciel myjni.

Jak podkreśla, myjnia działa na podstawie decyzji starosty, do uzyskania której wymagane było posiadanie pozwolenia na budowę oraz pozwolenia wodnoprawnego wydanego przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Właściciel obiektu po badaniach poziomu hałasu, które wykonała firma na zlecenie mieszkańców, również zlecił je akredytowanej firmie. Jak zaznacza, nie wykazało ono przekroczenia dopuszczalnych norm hałasu obowiązujących na terenie na jakim znajduje się myjnia.

- Wychodząc jednak naprzeciw oczekiwaniom sąsiadów, którzy chętnie widzieliby w okolicy myjni panele dźwiękochłonne zrobiliśmy odpowiednie rozeznanie – tłumaczy właściciel myjni.

Dodaje też, że odpowiednie ekrany akustyczne nie mogą powstać, ponieważ miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, obowiązujący na terenie myjni, dopuszcza budowę ogrodzeń (a jako takie urządzenie jest traktowany panel dźwiękochłonny) do wysokości 2,2 metra.

- Jednakże, jak się dowiedzieliśmy w kilku firmach zajmujących się produkcją takich paneli, panel dźwiękochłonny o takiej wysokości nie spełniałby swojej roli. Aby mógł on ochronić przed hałasem z myjni musiałby mieć min. 6 m wysokości, a na postawienie panela o takich wymiarach nie pozwalają obowiązujące przepisy – tłumaczy właściciel myjni.

Zapewnia jednocześnie, że myjnia jest bezpieczna dla otoczenia. 

- W naszej myjni stosujemy najlepsze środki myjące posiadające odpowiednie atesty, a ścieki powstające w procesie mycia samochodów są odprowadzane do separatorów i nie przedostają się na tereny sąsiednie. Myjnia służy wielu osobom, mamy szereg zadowolonych klientów - uważa właściciel myjni. 
Wszystko wskazuje na to, że konflikt właściciela myjni z mieszkańcami nie zakończy się zbyt szybko, a szansy na kompromis, póki co, niestety nie widać...

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama