Licealiści z "Bronka" na studniówce. Polonez i szalona zabawa na parkiecie [FOTO]

W sobotę, 20 stycznia, uczniowie z I Liceum Ogólnokształcącego im. Wł. Broniewskiego w Bełchatowie bawili się na studniówce w Restauracji "Jan". Impreza zaczęła się tradycyjnym polonezem, za którego młodzież zebrała gromkie brawa od zebranych gości i nauczycieli. Później przyszedł czas na podziękowania za minione lata. Licealiści obdarowali kwiatami nauczycieli, a także obecną i byłą dyrektor szkoły. Bukiety wręczono również zaproszonym władzom powiatu. 

Po chwili przyszedł czas na oficjalne przemówienia, podczas których licealistom życzono powodzenia na maturze i w dorosłym życiu. 

- Są w naszym życiu wyjątkowe i podniosłe chwile, które zapamiętujemy do końca życia, z którymi wiążą się piękne wspomnienia i do których po latach z nostalgią wracamy. I dziś właśnie jest ten dzień. Uroczysty bal, na przysłowiowe sto dni przed maturą. Rozpoczęliście go drodzy maturzyści polonezem, pięknym, staropolskim tańcem, dzięki czemu i dziś tradycja łączy się ze współczesnością - mówiła Ewa Kępa, dyrektor I LO im. Broniewskiego. - W ten wyjątkowy wieczór pragnę życzyć Wam cudownej zabawy, takiej która na zawsze pozostanie w Waszej pamięci. Niech ten bal studniówkowy będzie uhonorowaniem dotychczasowego trudu i chwilą oddechu przed wielkim wyzwaniem, jakim jest egzamin maturalny, a następnie dostanie się na wymarzony kierunek studiów. Już dziś życzę Wam sukcesów, abyście rozwijali swoje pasje, realizowali marzenia i mogli to czynić, otoczeni mądrymi i życzliwymi ludźmi, którzy byc może będą dla Was drogowskazami i mistrzami - dodała. 

Dyrektor szkoły w życzeniach skierowanych do uczniów nawiązała też do słów znanej poetki. 

- Przywołując słowa Wisławy Szymborskiej: "nic dwa razy się nie zdarza", cieszcie się więc dzisiejszym balem studniówkowym, gdyż to naprawdę wyjątkowe wydarzenie w Waszym życiu - powiedziała Ewa Kępa. 

Po chwili do mikrofonu zaprosiła byłą dyrektor Joannę Zalejską, którą zastąpiła na stanowisku w ubiegłym roku. 

- Drodzy rodzice i nauczyciele. Przed Wami stoją już nie dzieci, które nie wiedzą, co ze sobą zrobić, tylko młodzi, prawie dorośli ludzie, którzy już mają konkretne plany. I właśnie matura będzie pierwszym krokiem w realizacji tych planów. W imieniu swoim i wszystkich nauczycieli, pani dyrektor i wszystkich rodziców, życzę Wam, aby matura poszła Wam tak, jakbyście sobie wymarzyli. Abyście dostali się na studia takie, jakie chcecie. Żebyście realizowali swoje pasje i marzenia, i byli zadowoleni, że wybraliście właśnie "Bronka". Tak patrzę na Was, to nie ma tutaj dzieci sprzed czterech lat, ale dorosłe uśmiechnięte buzie, które czekają na bal. Oczywiście, żeby matura dobrze poszła, to trzeba się jeszcze trochę postarać, ale zostawmy to dzisiaj. Dziś przed nami bal. Ale jeśli chodzi o maturę to jeszcze dwa słowa. Parafrazując słowa piosenki powiem: "Bo jak nie my, to kto?". Powodzenia na maturze! - powiedziała Joanna Zalejska. 

Do zebranych na sali uczniów zwróciła się również starosta bełchatowski - Dorota Pędziwiatr. 

- Kochani, dzisiejszy bal studniówkowy, który będziecie pamiętać przez całe życie, jest również oznaką tego, że coś się kończy, a coś się zaczyna. Za sto dni bal maturalny. Życzę Wam wszystkim, żebyście zdali maturę i uzyskali wyniki, które pozwolą Wam realizować Wasze plany i spełniać marzenia. Dziękuję paniom dyrektor, nauczycielom, za to, że przygotowaliście ich do egzaminu dojrzałości, ale i do życia. Kochani rodzice możecie być dumni ze swoich dzieci. Życzę Wam wspaniałego skoku w dorosłość. Mówi się, że dla skoczka narciarskiego najważniejsze jest wyjście z progu, jest kluczowe dla osiągnięcia wysokiego lotu. Wy jesteście właśnie przed tym momentem, dlatego życzę Wam dużo siły, odpowiedniego kierunku i aby wiatr wiał Wam pod narty - powiedziała Dorota Pędziwiatr. 

Po części oficjalnej był czas na symboliczną lampkę szampana, posiłek oraz pamiątkowe zdjęcia. Później już zagrała muzyka i młodzież ruszyła w tanecznych rytmach na parkiet, na którym bawiła się prawie do białego rana. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.