W czwartek 26 maja uczniowie SP nr 12 w Bełchatowie podeszli do egzaminu z języka obcego. Test pisali na sali gimnastycznej, na którą wchodzili od godziny 8:30. Ostatnie chwile przed rozpoczęciem sprawdzianu przeznaczyli na wspólne rozmowy. Większość wychowanków bełchatowskiej dwunastki mówiła, że angielski to już tylko formalność i najłatwiejszy z egzaminów. Byli jednak tacy, dla których ten przedmiot był prawdziwym wyzwaniem.
- Polski poszedł mi super, matematyka trochę gorzej, ale też dobrze. Angielskiego się obawiam, nie jestem dobra z tego przedmiotu – mówiła przed wejściem jedna z uczennic.
Test z angielskiego chwilę po godzinie 9 i potrwa 90 minut. Po upływie tego czasu uczniowie będą mogli odetchnąć od egzaminacyjnego stresu.
Komentarze (0)