reklama
reklama

Kobieta zatrzymana w bełchatowskiej galerii. Za to, co tam zrobiła dostała zakaz opuszczania kraju

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KPP w Bełchatowie

Kobieta zatrzymana w bełchatowskiej galerii. Za to, co tam zrobiła dostała zakaz opuszczania kraju - Zdjęcie główne

foto KPP w Bełchatowie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Pracownicy bełchatowskiej galerii zwrócili uwagę na jedną z klientek, która podejrzanie się zachowywała. Po chwili okazało się, że ich przypuszczenia były słuszne, a w centrum handlowym rozległ się alarm. Na miejscu musiała interweniować policja.
reklama

Pracownica jednego ze sklepów w bełchatowskiej galerii zauważyła kobietę, która podejrzanie się zachowywała. Klientka udała się na dział z odzieżą damską i zaczęła pakować ubrania do dużej torby. Spodnie, które już się nie zmieściły, odrzuciła na bok i obładowana ruszyła do wyjścia.

- Na jej drodze stanął świadek zdarzenia. W tej sytuacji nieuczciwa klientka zaczęła uciekać, co spowodowało, że załączył się alarm. Sytuacja była dynamiczna, a amatorka cudzego mienia została ujęta przez dwie pracownice galerii, tuż przy wyjściu z placówki handlowej – relacjonuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.

Na miejsce dotarli również funkcjonariusze. Podczas rozmowy nieuczciwa klientka tłumaczyła im, że do kradzieży zmusiła ją trudna sytuacja finansowa. W jej torbie mundurowi znaleźli towar o wartości ponad 1700 zł, który już wrócił na sklepowe półki, a kobieta trafiła do aresztu. Okazuje się, że to jednak nie wszystko, co udało jej się ukraść.

- Interweniujący policjanci dokładnie przeszukali jej torebkę i kieszenie. Oprócz klipsów zabezpieczających towar mundurowi znaleźli przy niej kluczyki od pojazdu. Zatrzymana początkowo twierdziła, że przywiózł ją znajomy. Jednak policjanci nie dali wiary jej słowom i udowodnili, że kłamie, bo do Bełchatowa przyjechała bmw, które sama użytkuje – dodaje Kaszewska.

Samochód stał na parkingu przy innym centrum handlowym, w środku policjanci znaleźli kolejne fanty pochodzące z kradzieży. Były to markowe, ometkowane ubrania, które leżały spakowane w foliowe worki.

- Przeszukując bmw, policjanci znaleźli również magnes służący do usuwania zabezpieczeń elektronicznych oraz notes z zapiskami świadczącymi o przestępczej działalności. Kobieta usłyszała zarzut kradzieży, złożyła wyjaśnienia – mówi Iwona Kaszewska.

Za takie przestępstwo grozi jej do 5 lat więzienia, kobieta objęta została dozorem policyjnym, dostała również zakaz opuszczania kraju. Sprawa wciąż ma charakter rozwojowy.

- Nie bez znaczenia pozostaje tutaj reakcja pracowników sklepu, na terenie którego kobieta kradła odzież. Dzięki ich zgłoszeniu, mieszkanka województwa mazowieckiego została zatrzymana tuż po dokonaniu kradzieży i teraz poniesie odpowiedzialność za swoją przestępczą działalność – dodaje Kaszewska.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama