Patrol strażników miejskich został wezwany przez mieszkańców, którym spać nie dawali młodzi ludzie, pijący alkohol w jednym z bloków na osiedlu Przytorze w pobliżu alei Wyszyńskiego. Zgłaszający skarżyli się na hałas, a było już sporo po północy.
Funkcjonariusze, gdy przyjechali na miejsce, zobaczyli grupkę młodych osób, przesiadujących na klatce schodowej. Kiedy strażnicy chcieli ich spisać, odmówili podania danych. Byli też coraz bardziej agresywni. W stronę patrolu zaczęli rzucać groźby, m.in. krzycząc: "zaje***my was".
- Zaczęli szarpać funkcjonariuszy, butelki poszły w ruch – relacjonuje Piotr Barasiński, komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie. - Dwie osoby zostały zatrzymane przez strażników, bo naruszyły ich nietykalność - dodaje.
Na miejsce strażnicy wezwali też policję. Ostatecznie do aresztu trafili dwaj bełchatowianie w wieku 21 i 22 lat.
Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
Komentarze (0)