Około godziny 1:45 oficer dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Czyżewskiego młody mężczyzna został ugodzony nożem.
- Na miejscu zdarzenia policjanci zastali załogę karetki pogotowia ratunkowego, która udzielała pomocy medycznej leżącemu na chodniku mężczyźnie. Ranny 20-latek powiedział, że między nim, a znanym mu z widzenia mężczyzną doszło do awantury i szarpaniny, w trakcie której został dwukrotnie ugodzony nożem w nogi. Po ataku napastnik uciekł z miejsca zdarzenia, lecz pokrzywdzony opisał jego wygląd. Bełchatowianin z ranami kłutymi nóg przewieziony został do szpitala w Łodzi – informuje Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
Chcąc ustalić przebieg zdarzenia policjanci zbierali informacje i docierali do wszystkich osób mogących mieć wiedzę o tej sytuacji. Już następnego dnia ustalili tożsamość podejrzewanego, ale mężczyzna sam zgłosił się na komendę policji. Całość zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doprowadziła do przedstawienia 19-letniemu bełchatowianinowi zarzutu naruszenia czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni. Jest to czyn zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór. Nadal trwa ustalanie okoliczności tego zdarzenia.