Andrzej Duda odwiedził bełchatowskich górników. Kibice przywitali go głośną manifestacją [FOTO]

Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, Prezydent RP przybył do Bełchatowa i uczestniczył w górniczej imprezie w ZSP nr 1. Niestety wizyta głowy państwa została wyłączona z dostępności dla mediów. Szeroko rozstawione bariery, ochrona i funkcjonariusze policji pilnowali, aby nikt poza uczestnikami karczmy piwnej nie mógł wejść do środka, ani nawet podejść bliżej pod drzwi budynku.

Z informacji uzyskanych od uczestników górniczej biesiady wynika, że podczas trwającej około 1,5 godziny wizyty, Andrzej Duda przemówił do pracowników bełchatowskiej kopalni i zgromadzonych oficjeli, deklarując m.in. swoje poparcie dla odkrywki Złoczew, jeśli rząd finalnie przychyli się do jej realizacji. Zapewnił również, że Polska nie może zostać zmuszona do szybkiej rezygnacji z energetyki węglowej, a sam proces kroczenia w stronę OZE będzie racjonalny i raczej powolny. Prezydent przywitał się z każdym z uczestników z karczmy uściskiem dłoni, wielu uczestnikom udało się zrobić z nim pamiątkowe zdjęcie. Andrzej Duda otrzymał również ciekawy upominek - sporządzono rysunek przedstawiający jego samego jako górnika, otwierającego kopalnię w Złoczewie.

Tyle z tego co działo się wewnątrz budynku ZSP1. Ciekawe jest również to co miało miejsce na zewnątrz, ponieważ przed lokalem górniczej biesiady kibice zorganizowali drugą już dziś manifestację (o pierwszym proteście pisaliśmy w artykule TUTAJ). Kilkudziesięciu fanów GKSu Bełchatów w legalnej demonstracji skandowała m.in. hasła zachęcające do wyjścia na zewnątrz prezesa PGE Henryka Baranowskiego, podobne zaproszenia popłynęły w stronę Andrzeja Dudy. Żadnej reakcji zwrotnej się jednak nie doczekano.

Kibice rozciągnęli transparent z wymalowanym hasłem "Wy się bawicie! Duma Bełchatowa umiera!". Po pewnym czasie manifestujący zdecydowali się przenieść na tyły budynku, aby mieć pewność, że ich okrzyki dotrą przez uchylone okna sali, gdzie wraz z górnikami biesiadował prezydent Duda. Efekt osiągnęli, bo jak relacjonują uczestnicy imprezy, wykrzykiwane hasła głośno i wyraźnie docierały do wnętrza.

W tym momencie jednak manifestację przerwano. Przedstawiciel Urzędu Miasta zaapelował do organizatora o rozwiązanie zgromadzenia, które według zgłoszenia do magistratu miało odbywać się jedynie przed budynkiem szkoły. Kibice w spokoju przyjęli informację i zakończyli pikietę.