– Polacy pokazali przy urnach, że mają dość rządów Prawa i Sprawiedliwości. Po ośmiu latach wracamy na drogę ku demokracji wiodącej do serca Europy – mówi Rafał Grupiński, wybrany 255 tysiącami głosów na senatora KO w Poznaniu. – Jestem spokojny o utworzenie rządu przez partie opozycyjne. Do tej pory Koalicja Obywatelska skupiała w Sejmie cztery partie polityczne i świetnie dawała sobie radę. Przez minione cztery lata nie było wśród nas żadnych większych podziałów i waśni podczas głosowań. Tym bardziej nie spodziewam się ich w ramach koalicji rządzącej. Waga sprawy jest zbyt duża.
Polityk przyznaje jednak, że początkowe układanki polityczne w rządzie mogą być trudne. Dogadać się muszą przedstawiciele trzech komitetów wyborczych, a jeszcze większej liczby partii z ich list.
– Rozmowy na temat najważniejszych punktów programowych na pierwsze sto dni rządów będą zapewne skomplikowane, bo każdy komitet ma swoje najważniejsze założenia – przyznaje Rafał Grupiński. – Potrafimy jednak rozmawiać, więc to kwestia dopracowania szczegółów i akcentów. Gdy już wypracujemy kompromis i dogadamy się, nasze rządy będą stabilne. I dobre dla Polek i Polaków – dodaje.
Rafał Grupiński jestem posłem nieprzerwanie od 2005 roku. W latach 2007-2009 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (w pierwszym rządzie Donalda Tuska). W kadencji Sejmu 2011-2015 był przewodniczącym klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Jest historykiem kultury i krytykiem literackim.
Komentarze (0)