W klasyfikacji minionego sezonu "Brunatni" w PJS zdobyli ponad 15 tysięcy punktów. To przeszło o 1/3 więcej niż dwa lata temu, kiedy ustanowili swój dotychczasowy rekord. W obecnych rozgrywkach na szczeblu centralnym - obejmuje LOTTO Ekstraklasę, Fortuna 1.Ligę i II ligę właśnie - lepszym wynikiem może pochwalić się jedynie Rozwój Katowice, który jako spadkowicz nie będzie jednak uczestniczył w podziale nagród. Takie są bowiem zasady narzucone przez Polski Związek Piłki Nożnej, który kładzie nacisk nie tylko na samo wystawianie młodzieży, ale też na aspekt sportowy.
Doskonale udało się to połączyć w Bełchatowie. Biało-zielono-czarni są bowiem pierwszą drużyną w historii obowiązywania systemu, która zdołała zająć miejsce na podium tej klasyfikacji i jednocześnie wywalczyć promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. To osiągnięcie można porównać jedynie z zeszłorocznym wyczynem Górnika Zabrze, który jako beniaminek wygrał PJS w ekstraklasie i zdołał jeszcze awansować do europejskich pucharów.
Komu dokładnie PGE GKS zawdzięcza ten sukces? Punktowało pięciu zawodników: Damian Michalski, Marcin Ryszka, Patryk Mularczyk, Przemysław Zdybowicz i Mateusz Stolarczyk. Poza wypożyczonym z Zagłębie Sosnowiec Mularczykiem minuty spędzone na boisku przez wszystkich pozostałych były liczone podwójnie. W przypadku Marcina Ryszki działo się tak od sierpniowego meczu w Łęcznej, kiedy to zawodnik uzyskał status wychowanka w myśl przepisów PZPN.
Minuty i punkty zdobyte przez naszych zawodników:
Damian Michalski 2854 minut - 5708 punktów
Marcin Ryszka 2737 - 5138
Patryk Mularczyk 2933 - 2933
Przemysław Zdybowicz 642 - 1284
Mateusz Stolarczyk 279 - 558
Wymieniona powyżej piątka nie tylko przebywała na boisku, statystując przy starszych zawodnikach jak to często miało miejsce w innych drużynach, ale też wymiernie przyczyniła się do wywalczenia upragnionego awansu. Ogólny bilans występów bełchatowskich młodzieżowców w zakończonym niedawno sezonie to aż 19 goli i 7 asyst.
W przyszłym sezonie "Brunatni" staną przed szansą zdobycia jeszcze większej gotówki. Program Pro Junior System stale się rozwija, więc w puli mogą znaleźć się jeszcze większe środki. Nawet gdyby do tego nie doszło, co jest mało prawdopodobne, to na zapleczu ekstraklasy i tak płacą lepiej. Zwycięzca może liczyć na 1,6 miliona złotych. Tyle zgarnęły właśnie Wigry Suwałki.
