reklama

PGE Skra wydarła komplet punktów w Radomiu

Opublikowano:
Autor:

PGE Skra wydarła komplet punktów w Radomiu - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportSiatkarze PGE Skry po zaciętej walce pokonali 3:1 Eneę Cerrad Czarnych w Radomiu, inkasując tym samym siódmy komplet punktów w bieżącym sezonie PlusLigi, co pozwoliło umocnić się na czwartej pozycji w tabeli.



Michał Mieszko Gogol nie mógł w niedzielę wystawić najmocniejszego składu, bo z powodu choroby kolegom z zespołu nie mógł pomóc na boisku Mariusz Wlazły, podstawowy atakujący i kapitan żółto-czarnych. W tej pierwszej roli „Szampon” został zastąpiony przez Serba Dusana Petkovicia (17 punktów), a funkcję kapitana przejął rozgrywający Grzegorz Łomacz.

Wszystko, co najciekawsze w niedzielnym pojedynku działo się w trzeciej partii. W dwóch pierwszych zespoły mijały się. W pierwszej znakomicie spisali się siatkarze z Bełchatowa, którzy wygrali 25:19. W drugiej obudziła się drużyna gospodarza, która rozbiła przyjezdnych 25:18. Walki były jak na lekarstwo.

Trzecia partia to już prawdziwa wojna o każdą dosłownie piłkę, a o jej losach decydowała zacięta gra na przewagi. Ta część meczu zakończyła się po rozegraniu aż 64 akcji. O te dwie lepsi byli zawodnicy PGE Skry (33:31), którzy przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę w ustawieniu z Jakubem Kochanowskim na zagrywce.

Na początku czwartego seta Łomacz i spółka poszli za ciosem wypracowując sobie wyraźną przewagę (8:3), ale długo jej nie utrzymali, bo już po chwili mieliśmy remis 12:12. W samej końcówce było 20:20, ale wówczas to podopieczni Michała Mieszko Gogola wrzucili piąty bieg, zwyciężając 25:22 i w całym meczu 3:1.

Fenomenalne zawody przeciwko swoim byłym kolegom z drużyny rozegrał środkowy Norbert Huber, który zdobył aż 16 punktów, dzięki czemu został nagrodzony statuetką MVP niedzielnego spotkania. Przy słabszej dyspozycji całego zespołu w ataku kluczowe okazały się blok i zagrywka, którymi drużyna gości punktowała bezpośrednio w sumie aż dziewiętnaście razy (10+9).

Dla żółto-czarnych to już ósme zwycięstwo w jedenastym meczu o ligowe punkty, w tym siódme za komplet oczek, co przekłada się na czwartą pozycję w tabeli PlusLigi z perspektywą awansu na trzecie miejsce (Jastrzębski Węgiel ma dwa oczka więcej, ale też o dwa mecze rozegrane więcej – przyp. red.).

W bieżącym roku kalendarzowym PGE Skra Bełchatów rozegra jeszcze dwa spotkania. Już w środę 18 grudnia zmierzy się z Indykpolem AZS w Olsztynie, a cztery dni później podejmie w hali „Energia” Ślepsk Malow Suwałki.

Enea Cerrad Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów 1:3 (19:25, 25:18, 31:33, 22:25)
Enea Cerrad Czarni: Vincić, Włodarczyk, Grzechnik, Butryn, Protopsaltis, Pajenk, Ruciak (libero) oraz Masłowski (libero), Filip, Kędzierski, Firszt
PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kochanowski, Petković, Szalpuk, Huber, Piechocki (libero) oraz Droszyński, Katić, Kłos

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE