Spotkanie z gdańszczanami, których w tygodniu również czeka pojedynek w ramach ćwierćfinałów Ligi Mistrzów CEV (przeciwko Zenitowi Kazań), miało być dla podopiecznych Roberto Piazzy i Michała Winiarskiego nie tylko przetarciem przed czwartkową potyczką z Zenitem Sankt Petersburg (szansę od początku dostali Mariusz Wlazły i zastępujący Jakuba Kochanowskiego David Fiel), ale przede wszystkim doskonałą okazją na zapewnienie sobie udziału w 1/4 finału PlusLigi, bez oglądania się na wyniki innych zespołów.
Bełchatowianie znakomicie weszli w poniedziałkowy mecz wygrywając po walce dwa pierwsze sety. Oba kończyły się grą na przewagi i wynikami 27:25 na korzyść siatkarzy z Bełchatowa. Trzecia partia była w ich wykonaniu już znacznie słabsza. Drużyna gospodarza odskoczyła w środkowej fazie seta i nie dała się dogonić, wygrywając ostatecznie tę część meczu w stosunku 25:18.
Czwarta odsłona rozpoczęła się dla PGE Skry kapitalnie, bo od wysokiego prowadzenia (4:1, 12:8). Na przestrzeni seta okazało się ono jednak zbyt małe, żeby zakończyć mecz na swoją korzyść już na tym etapie. Gdańszczanie najpierw odrobili straty (14:14), a następnie po dwóch asach serwisowych Macieja Muzaja odskoczyli na dwa oczka (16:14). Nakręceni takim obrotem spraw doprowadzili do tie-breaka (25:22).
Pierwszy punkt w piątym secie jako zdobyli siatkarze Trefla, ale cztery kolejne padły już łupem podopiecznych Roberto Piazzy i Michała Winiarskiego (4:1). Tym razem bełchatowianie nie roztrwonili przewagi wypracowanej na początku partii i mogli cieszyć się ze zwycięstwa w stosunku 3:2, które zapewniło im awans do fazy play-off PlusLigi.
Warto bowiem pamiętać, że GKS Katowice może jeszcze zrównać się punktami z żółto-czarnymi, ale w takim wypadku zadecyduje większa liczba zwycięstw w rundzie zasadniczej, a tych już z całą pewnością więcej będą mieli siatkarze z Bełchatowa.
Poza wynikiem cieszyć może z pewnością fakt, że przed decydującą fazą sezonu do formy po kontuzji wraca Mariusz Wlazły, który został wybrany MVP poniedziałkowego spotkania.
Trefl Gdańsk vs PGE Skra Bełchatów 2:3 (25:27; 25:27; 25:18; 25:22; 11:15)
PGE Skra: Łomacz (1), Fiel (15), Katić (6), Wlazły (20), Kłos (10), Ebadipour (16), Piechocki (L) oraz Droszyński, Szalpuk (9), Orczyk, Milczarek (L)
