PGE GKS wraca do gry

Opublikowano:
Autor:

PGE GKS wraca do gry - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Sobotnim pojedynkiem z Pogonią Siedlce piłkarze „Brunatnych” zainaugurują sezon 2018/19. Dla bełchatowian będzie to już trzeci rok na szczeblu II ligi. Wielu kibiców biało-zielono-czarnych ma nadzieję, że ostatni, ale czy są na to realne widoki?

Polska piłka jest nieprzewidywalna na każdym poziomie, więc trudno jednoznacznie zawyrokować, o co tak naprawdę będą się bili piłkarze z Bełchatowa, którzy poprzednie rozgrywki zakończyli na ósmej pozycji, ale punktowo bliżej im było do strefy spadkowej niż do miejsca pozwalającego myśleć o awansie.

Zespół w przerwie między sezonami przeszedł naprawdę głębokie zmiany i na pierwszy rzut oka trudno je ocenić jako krok w dobrą stronę. Drużynę przede wszystkim opuściło dwóch najlepszych strzelców, Piotr Giel i Dawid Flaszka, którzy zdobyli kolejno 16 i 11 bramek, dzięki czemu obaj znaleźli zatrudnienie na zapleczu ekstraklasy. Przy Sportowej 3 nie zobaczymy już też Marcina Garucha, Łukasza Pietronia, Roberta Chwastka czy Patryka Janasika.

Kto w ich miejsce? Sięgnięto przede wszystkim po zawodników, którzy w Bełchatowie już grali. Mowa o wychowankach Mateuszu Szymorku, Mikołaju Grzelaku czy Danielu Niżniku. Dołączył też Bartosz Biel, który w przeszłości występował w wielu klubach regionu łódzkiego. Ponadto do kadry pierwszego zespołu dołączyli też Paweł Czajkowski i Hubert Tylec, którzy spotkali się wcześniej w KSZO Ostrowiec. Już w trakcie pisania tego tekstu klub potwierdził ostatni transfer w tym okienku. Do drużyny dołączył napastnik Adam Setla.

Bełchatowscy kibice największe nadzieje powinni jednak wiązać z poprzednim nabytkiem „Brunatnych”. Mowa o wypożyczonym z ekstraklasowego Zagłębia Sosnowiec Patryku Mularczyku. 20-letni pomocnik może i nie był wyróżniającą się postacią niedawnego pierwszoligowca, ale z pewnością nie odstawał od reszty kolegów. Duży talent ze sporym ograniem na wyższym niż II liga szczeblu. Materiał na lidera z prawdziwego zdarzenia.

Podopieczni Artura Derbina podczas okresu przygotowawczego rozegrali pięć spotkań towarzyskich. Na ogół z przeciwnikami z wyższych lig tj. Piast, GKS, ŁKS i Odra. Bilans to 1 wygrana, 3 remisy i 1 porażka. Bilans bramkowy 4:3. Z jednej strony solidna defensywa, z drugiej niska skuteczność, czego najbardziej obawiano się po odejściu duetu Giel-Flaszka.

Na dziś, przede wszystkim ze względu na osłabienie ofensywy, nie widzimy w PGE GKS-ie kandydata do awansu, ale sport nie takie niespodzianki widział. Pewne jest jednak to, że szykuje nam się niezwykle emocjonujący sezon II ligi, w której rywalizować będą też takie firmy jak Ruch Chorzów czy Widzew Łódź, z którymi nie tak dawno bełchatowianie walczyli jeszcze w ekstraklasie.

Dobrą informacją dla kibiców jest też to, że wszystkie spotkania na trzecim szczeblu rozgrywkowym mają być transmitowane na żywo. Co prawda nie w telewizji tylko na portalu internetowym (tvcom.pl) i nie za darmo, a w systemie Pay-Per-View, ale zawsze to lepsze niż brak możliwości oglądania swojej ekipy w ogóle.

Pierwsza prawdziwa weryfikacja potencjału PGE GKS-u Bełchatów nastąpi już w ten weekend, kiedy to „Brunatni” na wyjeździe zmierzą się z Pogonią Siedlce, świeżym spadkowiczem z I ligi. Mecz ten zaplanowano na sobotę 21 lipca (godzina 17:00). Tydzień później o godzinie 19:00 pierwsza potyczka na GIEKSA Arenie. Rywalem Siarka Tarnobrzeg.

Dzień wcześniej, w piątek 27 lipca, odbędzie się VIII Piknik Rodzinny z GKS-em Bełchatów, połączony z oficjalną prezentacją drużyn. Początek imprezy na Placu Narutowicza zaplanowano na godzinę 17:00.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE