Ależ to był finał Mistrzostw Świata 2022 w Katarze! Argentyna wygrała w rzutach karnych z Francją i zdobyła trzecie złoto na tej imprezie w swojej historii. Lionel Messi zdobył trofeum, którego mu do tej pory brakowało. To właśnie Leo i – po stronie "Trójkolorowych" – Kylian Mbappe byli bohaterami tego spotkania.
Tak to spotkanie komentuje specjalnie dla naszego portalu legenda reprezentacji Polski, Grzegorz Lato.
Jak mówiłem? "50 na 50", indywidualności, które będą decydujące. To był kosmiczny finał, jak dla mnie najlepszy w historii. Było w nim wszystko. Argentyna prowadziła dwa razy 2:0, 3:2, a Francja i tak się podniosła, mogła nawet wygrać w 120 minucie, ale Emiliano Martinez popisał się genialną obroną. Do 80 minuty Argentyna miała wszystko pod kontrolą, ale chyba poczuła się zbyt pewnie. Francji to wystarczyło, a zryw Mbappe był godny wielkiego zawodnika. Tak samo w dogrywce
– analizuje 100-krotny reprezentant Polski.
Wreszcie rzuty karne, gdzie to Argentyńczycy zachowali "zimną krew". Jedenastki trzeba wiedzieć, jak wykonywać. Messi ma swoje upragnione mistrzostwo, a mundial w Katarze przechodzi do historii
– dodaje Grzegorz Lato.
Lato zaznacza, że Francuzi swoimi zrywami i impulsem ze strony rezerwowych zrobili, co tylko mogli. Były piłkarz i prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej chwali także naszych arbitrów, którzy po mistrzowsku prowadzili te zawody.
Szymon Marciniak był szefem. Wszystkie, absolutnie wszystkie decyzje były trafione. Nie było też z nim dyskusji. Z ławki coś krytykował Olivier Giroud i od razu dostał karteczkę. Tak się panuje nad tym, co dzieje się na boisku i prowadzi spotkanie o takiej wadze
– mówi Grzegorz Lato.
Oceniając mistrzostwa, Lato podkreśla, że za nami jest świetny turniej. – Było wiele ciekawych spotkań, pięknych akcji i goli. Na pewno będzie się długo mówiło o wyczynie drużyny Maroka. Pierwsza czwórka mundialu to historyczna chwila dla zespołu z Afryki. Do tego walcząca Japonia, porażki faworytów, czyli Belgii, Niemiec. No i nasza kadra, która po 36 latach wyszła z grupy. Szkoda, że teraz atmosfera wokół kadry nie jest najlepsza. Za cztery lata jeszcze większa impreza, z nowymi drużynami. Na pewno będzie ciekawie.
Komentarze (0)