Faworytem starcia Polski z Francją w 1/8 finału Mistrzostw Świata 2022 w Katarze byli "Trójkolorowi". To właśnie Francuzi od pierwszych minut byli aktywniejsi w ataku i w ciągu 15 minut dwa razy poważnie zagrozili bramce Wojciecha Szczęsnego.
Polacy grali uważnie, a podobać mogła się dyspozycja dwójki bocznych obrońców – Bartosza Bereszyńskiego i Matty'ego Casha. W 37 minucie Biało-Czerwoni byli blisko strzelenia gola, ale dwukrotnie uderzał Piotr Zieliński i fantastycznie oba strzały obronił Hugo Lloris. Ekipa Czesława Michniewicza nie wykorzystała swojej szansy, a zrobili to z "zimną krwią" zrobił to Oliver Giroud po podaniu Mbappe. Mimo, że była to najlepsza pierwsza połowa Polaków w Katarze to i tak nasi przegrywali 0:1.
Początek drugiej połowy to dominacja Francji, która szybko chciała "zamknąć" to spotkania i strzelić drugiego gola. Selekcjoner Michniewicz szukał nowego impulsu w zmianach i wprowadził na murawę Arkadiusza Milika, Krystiana Bielika oraz Nicolę Zalewskiego. W 74 minucie spotkanie Les Bleus osiągnęli swój cel i Mbappe pokonał Szczęsnego. Francja wygrała 3:1, bo w 90 minucie ponownie do siatki trafił Mbappe i awansowała do ćwierćfinału Mundialu 2022. Honorowe trafienie dla Polaków zdobył Robert Lewandowski – z powtórzonego rzutu karnego.
Daliśmy z siebie wszystko, szkoda że nic nie wpadło. Walczyliśmy, próbowaliśmy grać, ale to było za mało na Francję
– skomentował po spotkaniu Robert Lewandowski.
Zobaczcie najlepsze memy po meczu Polska-Francja.
Komentarze (0)